Nie wzięły udziału np. osoby, które nie chciały stać obok obrazka z Trójkowego kalendarza, na pierwszym planie którego - Pani MJ. Przyjmijcie do wiadomości, że dla wielu słuchaczy rządy Pani MJ kojarzą się z komercjalizacją i infantylizacją Trójki (nie aż taką, jak za Laskowskiego, bo rozłożoną w czasie). Dla wielu z Was powrót do normalności w Trójce, to powrót do Trójki za czasów Pani MJ, bądź nawet powrót - dosłownie - Pani MJ na fotel dyrektora (po co konkursy - prawda?). Przyjmijcie do wiadomości, że nie wszyscy chcą brać udział w POPISowej grze w tzw. "mniejsze zło". Trójka ma być sobą, ma wrócić do korzeni, do radia autorskiego, poszerzającego horyzonty, mającego gdzieś tzw. konkurencję rozgłośni komercyjnych, mającego gdzieś podrywanie słuchaczy rozgłośni komercyjnych, do radia wychowującego własnych słuchaczy, do radia źródłowego i odkrywczego np. ws. muzycznych a nie medium powielającego schematy i goniącego za budżetami reklamowymi (obojętne czy producenta maści na hemoroidy, czy wytwórni wydającej albumy gwiazd), do radia szczerego wobec własnych słuchaczy, m.in. ws. muzycznych.
Kompletnie nie popieram tego protestu. Jego uczestnicy wydają się nie wiedzieć co jest faktyczną esencją tego radia i kiedy ta esencja powstała. W aspekcie ostatniego 16-lecia zapadli na rodzaj amnezji i braku orientacji-kompletnie nie kumają tego, że od wielu lat mają do czynienia z tworem trójkopodobnym na wzór wyrobu czekoladopodobnego - i biją się o ten słaby zamiennik. Nie analizują sytuacji biorąc pod uwagę odwołania P. Kaczkowskiego w 2000 roku i dalszych wydarzeń. Nie wiedzą kompletnie, że to co stanowi o marce Trójka (PR Program III) i na czym do dziś jedzie to radio, zostało wypracowane przed czerwcem 2000. A jaki jest dorobek ostatniego 16-lecia? Komercjalizacja, "słoneczna Trójka", słowo "projekt" odmieniane przez przypadki, klubowe granie, polityczna przesada, nietrójkowe audycje-cała masa, pochody, eventy i czekoladowy orzeł, redaktorzy w pozach typu samolot na materiałach reklamowych, techno-noce w Sylwestra (ciekawe czy uczestnicy pikiety bawili się przy tym), Britney Spears w Muzycznej Poczcie UKF dla uatrakcyjnienia sobotnich wieczorów, fascynacja modą, negowanie znaczenia gigantów muzyki rockowej, playlista prezentowana jako nieplaylista, mruganie okiem do słuchaczy RMF-u i Zetki (odstawienie dotychczasowych wiernych słuchaczy na boczny tor-"słuchajcie se w nocy"), nadobecność eterowa redaktorów ...jest tego wiele więcej-stąd ostatnie 16-lecie nazywam okresem błędów i wypaczeń. Przed czerwcem 2000 r. nie znaliśmy takich sytuacji. I jeszcze jedno: w czasie kiedy rozpoczynano komercjalizację (lata 2001-2002) Trójka miała ok. 5 do 6% słuchalności. Twórcy reformy zapewniali, że byliby usatysfakcjonowani 10% słuchalnością. Programowo i moralnie mieli jednak być przygotowani na osiągnięcie progu ok. 30% słuchalności. 16 lat minęło i co z tego wyszło? Wyszło tylko tyle, że tamtego genialnego radia, które podobno było złe już nie ma i wszystkie siły się zaprzysięgły, żeby nie wróciło. Szczególnie pilnowane jest narzędzie w postaci playlisty-w 2002 roku jeden z głównych punktów budowanego wtedy "nowego lepszego eteru" (patrz ramówka wprowadzona przez W. Laskowskiego).
Serio? Czyli są "jeszcze prawdziwsi/ lojalni" słuchacze Trójki? A ci którzy protestowali, są nielojalni? Nieźle.Słucham Trójki od późnych lat 80tych. Na pikietę ze Szczecina do Warszawy nie przyjechali ludzie, którzy chcieli zadymić, tylko ludzie którym na Trójce zależy bo cenią dziennikarzy, którzy ją tworzą obecnie.I tak jak tobie nie podoba się to, jak zmieniano Trójkę po 2000 roku, tak teraz nam nie podoba się to co robi z nią Hlebowicz i spółka. I ani ty nie masz racji, ani my jej nie mamy,bo to kwestia subiektywnej oceny.
Pozdro (także dla wszystkich troluchów), szczekający pies Tomcio
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Kilkaset osób na pikiecie przeciw zmianom w Trójce. „Oddajcie Trójkę!”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (24)
WASZE KOMENTARZE
Nie wzięły udziału np. osoby, które nie chciały stać obok obrazka z Trójkowego kalendarza, na pierwszym planie którego - Pani MJ. Przyjmijcie do wiadomości, że dla wielu słuchaczy rządy Pani MJ kojarzą się z komercjalizacją i infantylizacją Trójki (nie aż taką, jak za Laskowskiego, bo rozłożoną w czasie). Dla wielu z Was powrót do normalności w Trójce, to powrót do Trójki za czasów Pani MJ, bądź nawet powrót - dosłownie - Pani MJ na fotel dyrektora (po co konkursy - prawda?). Przyjmijcie do wiadomości, że nie wszyscy chcą brać udział w POPISowej grze w tzw. "mniejsze zło". Trójka ma być sobą, ma wrócić do korzeni, do radia autorskiego, poszerzającego horyzonty, mającego gdzieś tzw. konkurencję rozgłośni komercyjnych, mającego gdzieś podrywanie słuchaczy rozgłośni komercyjnych, do radia wychowującego własnych słuchaczy, do radia źródłowego i odkrywczego np. ws. muzycznych a nie medium powielającego schematy i goniącego za budżetami reklamowymi (obojętne czy producenta maści na hemoroidy, czy wytwórni wydającej albumy gwiazd), do radia szczerego wobec własnych słuchaczy, m.in. ws. muzycznych.
Żeby było jak było.
Niestety to chyba ich nie ruszy