Nie dość, że ich zdjęli z eteru, a prezenterzy musieli robić dobrą minę do złej gry i udawać na antenie, że są wielce zadowoleni z tego, że można ich słuchać przez neta, to jeszcze im na do widzenia zasadzili swoistego kopa w d. mówiąc, że nie podjęli wyzwania. No ładnie...

"Dotychczasowy zespół nie podjął wyzwania"? To, że ludzie mieli dość idiotycznych pomysłów nie oznacza, że nie podjęli wyzwania! Wstyd pisać takie rzeczy, naprawdę. Odebranie częstotliwości Esce Rock było kretyńskim pomysłem. Ale nawet to, jak się okazało, można przebić. To, że ktoś pozwolił odejść ekipie, która zbudowała taką markę i zrobiła coś, czego zazdrościła grupie Time konkurencja, oznacza, że ten ktoś strzelił sobie w stopę. Pora zrozumieć, że wartością takiej firmy są przede wszystkim ludzie. Jest okazja, bo najbardziej podobno docenia się to, co się traci. A propos - "Radio Eska Rock jest liderem wśród naszych stacji radiowych w internecie, ale nasze plany są dużo szersze" - szkoda czasu na obmyślanie planów, już niedługo do tego zadania będzie pasować tylko czas przeszły...

> Kawka: Antyradio za to jest na takim poziomie, że aż go nie widać na wysokości… Zresztą, niedługo Twoja ulubiona stacja zmieni oblicze, wtedy się pośmiejemy z poziomu. Słuchaj póki możesz :)