Pomijając już wąty Caroline, bo szkoda czasu...Pani Nosowska już mi dawno obrzydła tym "wyśmiewaniem" siebie i innych. Ona ma chyba kompleksy, od których się odżegnuje i próbuje robić dobrą minę do złej gry. Taka trendy, zawsze na czasie, zawsze "ta dobra", proekologiczna i vege. Dlaczego zatem wspiera Danone swoją osobą? Naprawdę ufacie tej marce? Tak samo jak Nestlé chce udawać zbawcę świata? Produkty tych firm kupuje się, bo człowiek przyzwyczajony do pośpiechu bierze w łapę to, co poznaje po logo. Może by tak trochę zwolnić, pomyśleć, nie jak te barany za przywódcą stada.

Tak samo tworzy sama posty jak "własne" teksty piosenek?

Miała być subtelna satyra, wyszło cha m ski e wyśmiewanie.