szanowna pani, zanim następnym razem będzie Pani wygadywać takie bzdury, dziwiąc się jak można tak krytykować "władzę" /zarzuty rodem z głębokiego PRLu/ , proszę włożyć perukę i ciemne okulary, zostawić samochód i karty kredytowe, wziąć 500PLN na cały miesiąc /bo tyle przeciętnie zostaje normalnie pracującemu w Polsce człowiekowi po zapłaceniu czynszu i opłat, wykupieniu lekarstw - oczywiście takiemu co ma szczęście mieszkać w mieszkaniu z lub po rodzicach bo o wynajmie czy spłacie kredytu nie ma co marzyć/ i utrzymać przy życiu z tego siebie i dziecko /50% kosztów dziecka, bo załóżmy, że mąż też pracuje i dołoży drugie 50%/ i wyjść na miasto, skorzystać z zatłoczonej, śmierdzącej, z nie działającą klimatyzacją komunikacji miejskiej w której biesiadują lub śpią "lumpy", następnie skorzystać z usług SORu w dowolnym szpitalu w Warszawie, odbyć wizytę u specjalisty /oczywiście po uprzednim zapisie 3-6 miesięcy wcześniej/, popracować na umowie śmieciowej /najczęściej typu zlecenie/ bez składki na emeryturę i płatnego urlopu, ...
realista2013-07-10 10:18
00
Menda - Zalewajka przypomina skrzeczącą żabę,która sądzi że jest słowikiem.Próżne to,głupie i szkaradne
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Katarzyna Kolenda-Zaleska: Za czasów Kaczyńskiego i Millera istniała równowaga medialna
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (21)
WASZE KOMENTARZE
szanowna pani, zanim następnym razem będzie Pani wygadywać takie bzdury, dziwiąc się jak można tak krytykować "władzę" /zarzuty rodem z głębokiego PRLu/ , proszę włożyć perukę i ciemne okulary, zostawić samochód i karty kredytowe, wziąć 500PLN na cały miesiąc /bo tyle przeciętnie zostaje normalnie pracującemu w Polsce człowiekowi po zapłaceniu czynszu i opłat, wykupieniu lekarstw - oczywiście takiemu co ma szczęście mieszkać w mieszkaniu z lub po rodzicach bo o wynajmie czy spłacie kredytu nie ma co marzyć/ i utrzymać przy życiu z tego siebie i dziecko /50% kosztów dziecka, bo załóżmy, że mąż też pracuje i dołoży drugie 50%/ i wyjść na miasto, skorzystać z zatłoczonej, śmierdzącej, z nie działającą klimatyzacją komunikacji miejskiej w której biesiadują lub śpią "lumpy", następnie skorzystać z usług SORu w dowolnym szpitalu w Warszawie, odbyć wizytę u specjalisty /oczywiście po uprzednim zapisie 3-6 miesięcy wcześniej/, popracować na umowie śmieciowej /najczęściej typu zlecenie/ bez składki na emeryturę i płatnego urlopu, ...
Menda - Zalewajka przypomina skrzeczącą żabę,która sądzi że jest słowikiem.Próżne to,głupie i szkaradne
żałosne zakłamywanie rzeczywistości