Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Katarzyna Kolenda-Zaleska: rząd nie będzie nam dyktował, co, jak i kiedy publikować - nie możemy też ulegać opozycji (wideo)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (52)
WASZE KOMENTARZE
Witam, proszę pani - chciałem pani serdecznie podziękować w imieniu wielu i niech pani się nie poddaje - proszę pamiętać że jest wiele osób , które docenia ( w tym ja) co właśnie dziennikarze terenowi , interwencyjni robią u podstaw , w małych miastach i na wsi. Sam jestem wdzięczny lokalnym mediom i dziennikarce takiej jak pani , która rozgłosniła i pomogła nam zwalczyć chory pomysł wójta w mojej miejscowości, który chciał w bliskiej odległości mojego nowo budowanego domu i naszego osiedla, wstawić spalarnie odpadów medycznych.! I wspólnie wójtowi pomysł wybiliśmy z głowy, głównie dzięki nagłośnieniu tematu. Często są państwo jedyną linia obrony mieszkańców przed wójtem, burmistrzem itd , bo tylko was ( lokalnych mediów) się boją. Nie wiem jakie ma pani poglądy polityczne , i szczerze mnie to nie interesuje - mam nadzieję że jeszcze wróci czas, wróci normalność na rynku mediów , gdzie za taka pracę będzie odpowiednie wynagrodzenie. Pozdrawiam i trzyma za to kciuki : )
A co ja mam rozwijać? Jak cię pamięć o 123 lata zaborów i pamięć o ich przyczynach nie nauczyły niczego to ja cię nauczę? Bez przerwy wyjeżdżasz z tymi sondażami. Do czego ma mnie to przekonać? Że większość jest zawsze mądrzejsza? Żarty!
PS I czy ty, conf, nie cierpisz na logoreę? Strasznie ci łatwo i szybko wypływają słowa spod palca.
Na Titanicu orkiestra grała do końca.