Dziś pani redaktor 2 razy pomyliła się codo godziny wschodu słońca - raz o 6:14 wmawiała, ze właśnie wschodzi słońce, które miało wzejść o 7:14, a o 7:14 wmawiała, ze wzeszło godzinę wcZeśniej, potem sie zorientowała, ze coś pokręciła i znów ten nieprzyjemny słowotok ( miało być śmiesznie, wyszło jak zawsze 🤨)
Słowo „statystyka” też okazało się zbyt trudne dla dziennikarki radiowej 😉

A Wydawca ? Nie zauważył ? Czy bał się zauważyć ?!

Wiem, ze się czepiam, ale trudno wytrzymać .....

pani Katarzyno ! Litości ! Please !

Po dzisiejszym dniu (3grudnia) proponuję Pan i Redaktorze rękawice bokserskie!

Każdy wywiad prowadzony przez p. Gójską to awantura, bo zadaje pytanie, potem nie pozwala skończyć odpowiedzi i zaczyna kolejny wątek zagłuszając Rozmówcę, a jak zostaje przy mikrofonie sama (bo gość skapituluje) - to przestaje się jej spieszyć, "cedzi" każde słówko oddzielając je od następnego czymś co brzmi: "....yyyyyyyyyyyyy.... " albo "yhy".
Tego nie da się słuchać :-(