Pytanie na śniadanie... TO JEDNA WIELKA KOPIA " Dzień dobry TVN " ściągnęli z DD TVN co tylko mogli..nawet kolor widoczny na ekranie..napiszę.. WSTYD.. tyle.
To chyba DDTVN to kopia PnŚ i KcH. Popatrz sobie na daty rozpoczęcia nadawania: PNŚ to 2002 r. a DDTVN to 2005 r. O kawie czy herbacie (rok 1992 r.) nie ma co więcej pisać.
hel2017-03-06 19:02
00
Nie wazne co umie aby tylko był swój. Daleko tak nie zajedziemy. nadal niewiele zmienia się merytorycznie w róznych dziedzinach. Nie ma komu o tym powiedzieć , a szkoda.
sunia2017-11-04 15:23
00
kolejna Misiewiczka?
Naprawdę nie rozumiem tych komentarzy. Wszędzie PiSiewicz i Misiewicze, a za PO i PSL to co? Zatrudniali swoich czy nie?
PO i PSL zatrudniało nepotów. Ale nawet nepot, żeby dostać posadę, musiał formalnie zgłosić się do konkursu. A w warunkach konkursu stało, jak ustawa stanowiła, np: wykształcenie wyższe, 3 lata praktyki w zawodzie tym, lub podobnym; przy czym jako podobnym rozumiemy a), b), c), znajomość zagadnień A,B,C, niekaralność. I tak dalej. No i jeśli nepot spełniał podstawowe warunki formalne z ustawy, to konkurs się ustawiało pod niego.
Ale jak za PO nepot miał wykształcenie w postaci kursu makijażu, to mógł liczyć najwyżej na posadę makijażystki pani minister.
A teraz przyszło "nowe" i poznosiło konkursy. Wykasowało wymogi wykształcenia, doświadczenia, praktyki. Nie matura, lecz chęć szczera...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Katarzyna Adamiak-Sroczyńska nową szefową „Pytania na śniadanie”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (30)
WASZE KOMENTARZE
To chyba DDTVN to kopia PnŚ i KcH. Popatrz sobie na daty rozpoczęcia nadawania: PNŚ to 2002 r. a DDTVN to 2005 r. O kawie czy herbacie (rok 1992 r.) nie ma co więcej pisać.
Nie wazne co umie aby tylko był swój. Daleko tak nie zajedziemy. nadal niewiele zmienia się merytorycznie w róznych dziedzinach. Nie ma komu o tym powiedzieć , a szkoda.