zanim po raz kolejny ktoś napisze, że to kopia DD TVN to przypominam, że pierwsza w PL była "Kawa czy herbata" ponad połowa prowadzących DD TVN z TVP się też wywodzi 6/8
programy te na szczęście się różnią, że możecie sobie oglądać jedno albo 2
seba2017-02-22 19:27
00
Zerowe doswiadczenie w pracy telewizyjnej, ale kto by sie tam przejmowal! Ponadto pani nadal jest w firmie PRowej z Arturem Bazakiem.
Och2017-02-22 19:32
00
kolejna Misiewiczka?
Naprawdę nie rozumiem tych komentarzy. Wszędzie PiSiewicz i Misiewicze, a za PO i PSL to co? Zatrudniali swoich czy nie?
PO i PSL zatrudniało nepotów. Ale nawet nepot, żeby dostać posadę, musiał formalnie zgłosić się do konkursu. A w warunkach konkursu stało, jak ustawa stanowiła, np: wykształcenie wyższe, 3 lata praktyki w zawodzie tym, lub podobnym; przy czym jako podobnym rozumiemy a), b), c), znajomość zagadnień A,B,C, niekaralność. I tak dalej. No i jeśli nepot spełniał podstawowe warunki formalne z ustawy, to konkurs się ustawiało pod niego.
Ale jak za PO nepot miał wykształcenie w postaci kursu makijażu, to mógł liczyć najwyżej na posadę makijażystki pani minister.
A teraz przyszło "nowe" i poznosiło konkursy. Wykasowało wymogi wykształcenia, doświadczenia, praktyki. Nie matura, lecz chęć szczera...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Katarzyna Adamiak-Sroczyńska nową szefową „Pytania na śniadanie”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (30)
WASZE KOMENTARZE
zanim po raz kolejny ktoś napisze, że to kopia DD TVN to przypominam, że pierwsza w PL była "Kawa czy herbata"
ponad połowa prowadzących DD TVN z TVP się też wywodzi 6/8
programy te na szczęście się różnią, że możecie sobie oglądać jedno albo 2
Zerowe doswiadczenie w pracy telewizyjnej, ale kto by sie tam przejmowal!
Ponadto pani nadal jest w firmie PRowej z Arturem Bazakiem.
PO i PSL zatrudniało nepotów. Ale nawet nepot, żeby dostać posadę, musiał formalnie zgłosić się do konkursu. A w warunkach konkursu stało, jak ustawa stanowiła, np: wykształcenie wyższe, 3 lata praktyki w zawodzie tym, lub podobnym; przy czym jako podobnym rozumiemy a), b), c), znajomość zagadnień A,B,C, niekaralność. I tak dalej.
No i jeśli nepot spełniał podstawowe warunki formalne z ustawy, to konkurs się ustawiało pod niego.
Ale jak za PO nepot miał wykształcenie w postaci kursu makijażu, to mógł liczyć najwyżej na posadę makijażystki pani minister.
A teraz przyszło "nowe" i poznosiło konkursy. Wykasowało wymogi wykształcenia, doświadczenia, praktyki. Nie matura, lecz chęć szczera...