Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Katarzyna „Novika” Nowicka i Bartek Winczewski rozstają się z Chillizet
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (40)
WASZE KOMENTARZE
Napisze jeszcze raz, bo cenzura usunęła.
Zwalnianie ludzi w ten sposob (nie pasujesz do koncepcji) jest zenada i oznaka menadżerskiego amatorstwa. O reszcie nie wspomne.
Słucham od ponad roku konsekwentnie i
Winczewski to się może i znał, szkoda tylko że robił co chwilę eeeee yyyyy i eeeee i tej wiedzy wgl nie prezentował, w żaden sposób nie mówił, nie chciało mu się, czy już taka gwiazda, bo przecież po co mówić o wykonawcach, historiach, ciekawostkach. Lepiej zrobić eeeeeeeee.
Drzewiecka - chyba na ładne oczy, bo to samo - rozmowy po łepkach, aby tylko poszło, komentarze dot muzyki, samych artystów, jakichkolwiek wskazań dlaczego coś jest naprawdę dobre.. Raczej trudno uświadczyć. Kolejna gwiazdka. Zamiast rozmawiać z celebrytami, artystami sama się zrobiła artystką i celebrytką, o istocie i sensie zawodu dziennikarza zapominając.
Wawryło? A niech uzasadni swoje wybory muzyczne, i proszę nie mówmy tu o "kwestii gustu". Tytułowała się w końcu dziennikarką muzyczną, czy też nawet szefową muzyczną więc może poprzeczka dla takich osób postawiona jest nieco wyżej. Gdzie walory muzyczne, artystyczne muzyki która grała?
Zagrać piosenki, zrobić swoje, wziąć kasę i pójść do domu? Od kiedy tak się robi radio? Od kiedy tak się robi cokolwiek? Niech ktoś naprawdę spojrzy jak brzmiało to co ci ludzie robili.
W komentarzach przeczytałem głos krytki w stosunku do J. Pedowicza. I o ile może orłem dziś nie jest, słychać , że ma jeszcze do popracowania, o tyle 1. że w swojej autorskiej gra nieco inną muzę niż wszędzie indziej, nie po raz kolejny mdłe nawroty do minionych lat 90.; 2. on przynajmniej jest w stanie coś powiedzieć o muzyce którą gra. Bez gwiazdorzenia, bez eeeeeeyyyyyyyyeeeeee, tylko na temat artystów, muzyków, kto co skąd dlaczego wybrał. Merytorycznie o milion razy lepiej od tych pseudo-gwiazd którym od bycia na antenie chilli chyba się trochę poprzestawiało.
Iwonka, Infulecki podobno wrócił do Polski. Może Migała rzuci Trójkę. Zrobicie sobie dancing. Będzie disco polo i będzie beka!