Lewicka to dno moralne i intelektualne

Lewicka zawiniła tym że w przeciwieństwie do propisowskich dziennikarzy zwanych żartobliwie niepokornymi nie padła przed ministrem na kolana. Trzeba się uczyć od Karnowskich, oni robią to najlepiej przed prezesem.

Fakt, że wkrótce PiSowska władza wymieni kadry w media publicznych jest oczywisty. Jednak buta ministra, który na antenie zapowiada czystki poraża. Najbardziej absurdalne jest jednak to, że wkrótce w mediach publicznych będą pracować ludzie, którzy będą jawnymi propagandystami rządzących… I wtedy zapewne minister Gliński z chęcią będzie udzielał wywiadów. Bo będzie pewny, że nikt nie tylko nie zada mu niewygodnego pytania, ale w ogóle nie będzie pytał. Skończy się raczej na potakiwaniu. http://wp.me/p6CWdE-4g