Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Karolina Kozak znika z Radia PiN, zmiany w playliście przed zmianą nazwy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
Potwierdzam. Można zauważyć już zmiany w playliście. Więcej Kravitza i Placebo, mniej Rihannopodobnych piosenkarek. Czyli teraz Radio PIN to będzie takie dawne Eska Rock?
I nadal pozostaje pytanie co z Ulewiczem i Sobest oraz popołudniowym przeglądem gospodarczym? Czy w dalszym ciągu będą dyskusje o polityce i o ekonomii?
A może Radio PIN wróci do korzeni i przejdzie do podziemia internetowego? PIN będzie grał niszowo tak jak dawniej, ale tylko w internecie. A dotychczasowe nadajniki Radia PIN zajmie Muzo.FM?
Oby Krajowa Rada nie dobila marki jaka zbudowno.
Po co kolejne radio grajace to samo co duze sieci,no po co?!
Jako dawny PiNsluchacz wciaz mam nadz na powrot muzyki ze smakiem, dla wytrawnego sluchacza. Bo Placebo, przy calym szacunku, przyprawia o stany depresyjne.
Czy Krajowa Rada ma jakis deadline na decyzje?
Porażka tego radia jest dla mnie zagadką niedoścignioną. To chyba dowód, że nawet najlepszy produkt się nie sprzeda bez odrobiny marketingu. PiN sprzed roku - dwóch to było nieomal radio moich marzeń: niezła choć trochę krótka playlista, inteligentni prowadzący, dobra informacja bez plotka / pudelka - po prostu to co ważne z akcentem na ekonomię, świetne audycje autorskie - codziennie o 21-ej (Karolina Kozak, Adam Sztaba, Marcin Sobesto), dobre pasmo wieczorne Macka Ulewicza... i komu to przeszkadzało, panie?
Słuchałem PiN co dzień z naciskiem na co wieczór, zamiast gapić się w durnowatą telewizję. To niemożliwe, że nie ma w 40 milionowym kraju miliona osób chcących normalnego radia a nie szafy grającej z przygłupimi didżejami.