Tysiące Polaków zwalniają się z pracy, aby zachować emeryturę. Wszystko przez restrykcyjne przepisy resortu pracy – stwierdza "Gazeta Wyborcza".
Emeryci po pięćdziesiątce, jeśli do końca września nie odejdą z pracy, to od 1 października ZUS zawiesi im emeryturę. Wypowiedzenia muszą składać jednak trzy miesiące wcześniej.
W takiej sytuacji jest 50 tys. osób. Teoretycznie mogą się ponownie zatrudnić w dawnym zakładzie, ale na to musi się zgodzić pracodawca, a np. urzędnicy administracji publicznej muszą wygrać konkurs.
Resort pracy szacuje, że na zmianie przepisów zaoszczędzi 700 mln zł rocznie.
ups2011-07-08 13:58
00
Nareszcie odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu.Pozdrawiam Sławek K.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Karol Małcużyński wraca do TVP
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
Świetna wiadomość.
Tysiące Polaków zwalniają się z pracy, aby zachować emeryturę. Wszystko przez restrykcyjne przepisy resortu pracy – stwierdza "Gazeta Wyborcza".
Emeryci po pięćdziesiątce, jeśli do końca września nie odejdą z pracy, to od 1 października ZUS zawiesi im emeryturę. Wypowiedzenia muszą składać jednak trzy miesiące wcześniej.
W takiej sytuacji jest 50 tys. osób. Teoretycznie mogą się ponownie zatrudnić w dawnym zakładzie, ale na to musi się zgodzić pracodawca, a np. urzędnicy administracji publicznej muszą wygrać konkurs.
Resort pracy szacuje, że na zmianie przepisów zaoszczędzi 700 mln zł rocznie.
Nareszcie odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu.Pozdrawiam Sławek K.