Sakiewicz nie dostał swojego kawałka tortu i mąci, a że Republika mu się rozpada bo nie potrafi robić telewizji to determinacja większa. I ten ból, że prezes nie docenił jego wieloletnich starań sprowadzania wszystkiego do katastrofy smoleńskiej bo wybiera ludzi jednak bardziej kompetentnych...To musi być straszne. Karnowski to zobaczył ale dalsza narracja też w stylu: panie prezesie - ja, ja tu jeszcze jestem.
Dick2016-08-08 14:25
00
"władzę w TVP mają obecnie (...) osoby odpowiedzialne za przemysł pogardy wobec rodzin smoleńskich"
Naprawdę? Kto kreował pogardę oprócz polityków PiSu i części rodzin smoleńskich? Kto wciągał i nadal wciąga to wydarzenie w bieżącą politykę? Tfu!
aaa2016-08-08 16:32
00
tu nie ma żadnego głębszego sporu, chodzi wyłącznie o zazdrość, że Prezes Polski bardziej lubi Karnowskie i ich "publicystów" niż Sakiewicza i jego "publicystów", ot co...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Karnowski: szokująca koalicja w RMN ze wsparciem „Gazety Polskiej”. Sakiewicz: fatalni poplecznicy Kurskiego
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (13)
WASZE KOMENTARZE
Sakiewicz nie dostał swojego kawałka tortu i mąci, a że Republika mu się rozpada bo nie potrafi robić telewizji to determinacja większa. I ten ból, że prezes nie docenił jego wieloletnich starań sprowadzania wszystkiego do katastrofy smoleńskiej bo wybiera ludzi jednak bardziej kompetentnych...To musi być straszne. Karnowski to zobaczył ale dalsza narracja też w stylu: panie prezesie - ja, ja tu jeszcze jestem.
"władzę w TVP mają obecnie (...) osoby odpowiedzialne za przemysł pogardy wobec rodzin smoleńskich"
Naprawdę? Kto kreował pogardę oprócz polityków PiSu i części rodzin smoleńskich? Kto wciągał i nadal wciąga to wydarzenie w bieżącą politykę? Tfu!
tu nie ma żadnego głębszego sporu, chodzi wyłącznie o zazdrość, że Prezes Polski bardziej lubi Karnowskie i ich "publicystów" niż Sakiewicza i jego "publicystów", ot co...