Oj tak, tak, tak. Niech nie chodza! Wtedy bedziemy mogli ogladac programy informacyjne bez tych niektorych najmniejsza mysla nieskalanych twarzy...

zwróćcie uwagę o co tak naprawdę chodzi Panu Michałowi Karnowskiemu. jego intencją było wskazanie politykom w jakich mediach maja się wypowiadać (czytaj: w sieci), po to aby rosła mu sprzedaż. Pewnie boli ogromny wzrost Newsweeka we wrześniu, w sieci nigdy takich wyników mieć nie będzie. Zdaje się, że jeden tytuł wydawnictwa juz zwinęli z rynku, drugi pewnie niebawem, trzeba zatem grzać na maksa, żeby kasa była. no i zawsze lepiej, żeby taki polityk pisowy pojawił sie w mediach prawicowych bo ma gwarancję "przychylności" dziennikarza i co za tym idzie mniejszego ryzyka kompromitacji.

Oj tam zaraz unikać. Zlikwidować! Swoją drogą Karnowski w końcu przyznał, czym są jego media.