"Sieci" kupowałem systematycznie. Teraz będę kupował "W sieci". Wśród znajomych coraz popularniejszy. Tygodnik, który pisze prawdę niewygodną dla rządzących i piętnuje zakłamanie bezkrytycznych lizytyłków Tuska, jak GW i TVN.

Byłem dziennikarzem. Spieprzyłem sobie życie przez to. Ale Karnowscy? Te palanty, co zrobiły karierę na tym że bliżniakom bliźniaki bliźniakami. Ta gazeta to jakaś załość, gorsze gówno od wojennych gadzinówek, ale miesza we łbie jak jabol.
Jak jeden pizdzieledc jeżdził z premierem Kaczyńskim po Polsce i pisał tekst" Jeden dzień z życia premiera", niczym "rezimowe" media kiedyś z Gierkiem. Kasa, qwa kasa, i tyle. Oni są taka prawica jak Katarzyna II była dziewica. Ale tak. Nawpuszczało się do zawodu baranów, i teraz całe stado beczy. Bo nikt gazet nie kupuje. Pozdrawiam ynteligentow z warszawy, co to światowy trynd nadaja w mediach.

Panie Redaktoże Żakowski,
może już czas pogadać o kondycji prasy, o tych co ich przygniotła. I o tych najwartościowszych wysłałanych w niebyt. To dobry temat jest. Mówię o poważnych dziennikarzach, Panie Jacku, wyrocznio