>>>Zdjecie w artykule bylo zrobione w mieszkaniu Rafala Zaorskiego - znanego spekulanta giełdowego na Zlotej 44, ktory sprzedaje swoj apartament za 50 mln zł.

Budynek wygląda jak biurowiec z lat 90tych.
Mieszkania - brzydkie.
Otoczenie - tragedia, zwłaszcza z punktu widzenia bogatych, bo:
-największy dworzec w Polsce,
-w okolicy przez caly rok przebywają tabuny bez-domnych,
-śmieci walające sie w okolicy,
-tłumy ludzi z całej Polski,
-wielkie parkingi wokol PKiNu
-największa pętla autobusów miejskich w Warszawie. (potrzebna każdemu milionerowi na poranny jogging).
-halas, tłok.
Zrobienie z tego czegoś "najdroższych" apartamentów w Polsce to mistrzowski chwyt marketingowy ale.... "tylko dla nu--woryszy". Milionerzy (prawdziwi) szukają mieszkań z widokiem na zielen, w spokojnej, bezpiecznej okolicy. Nawet w NYC najdroższe sa apartamenty po słonecznej stronie Central Parku, a nie przy.... głównym dworcu kolejowym.

Świetne miejsce na biurowiec.

Męczą mnie już te kryptoreklamy przy stanowisku. Nie wiem, czy to spamerzy, czy on sam to wkleja, ale te komentarze o apartamentach na Złotej z tajemniczym wątkiem kryminalnym, o wlewach żeby pozbyć się alkoholu z krwi, o "pewnych" zakładach u bukmacherów - to już naprawdę jest irytujące. 10 x Borek albo bardziej.

kontencie... nie ma takiego słowa w języku polskim!