Problemem jest nazwa, problemem był Stanowski, z nim to było jakieś knajackie takie.

Beznadziejne programy i ludzie tego nie chcą oglądać. Skończą się pieniądze skończy się lans.

Żaden poważny człowiek znający się na mediach, zarządzaniu zespołem, potrafiący realizować strategię (a najpierw wypracować ją z zespołem) nie będzie pracował z częścią właścicieli KS. Niestety. Część historii ujawnił K. Stanowski, ale części również nie powiedział. A branża/środowisko doskonale wie co tam w środku się działo. I ci ludzie powtórzą to z nowymi osobami.