Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Wydawca „Do Rzeczy” chce otworzyć radio
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (36)
WASZE KOMENTARZE
Ale będą mieli słuchaczy.
W przypadku DAB+ wydadzą kupę kasy, a efekt będzie mizerny.
Na UKF-ie to jest tyle "wolnych" częstotliwości co kot napłakał. Koncesji wydane 5x więcej niż pasmo pomieści.
Obecnie "wolna" czestotliwość oznacza, że 15km od granic miasta zdepta cię sąsiedni powiat swoim nadajnikiem.
A na DAB przepływność kbps dla ludu, któremu słoń na ucho nastapił. Byle jaki film ze srajfona na yt na bitrate 128kbs, a ci jakieś tragicznego 96kbps, dajce 256kbps to porozmawian, że idzie lepsze, nowe.
Może mniej będą prasować dźwięk, Wnet to przykład jak zniszczyć naturalność dźwięku i modulować w trapezie, by mieć dynamikę dźwięku na poziomie spadającej deski klozetowej, takie same prasowacze są w tokfm, modulacja jakby mikrofony w przełyku mieli montowane od tej wojny na głośność i finalnego prasowania.