Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Serwis Kamila Durczoka Silesion.pl zawiesił działalność. Bez nowych treści od tygodnia
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (52)
WASZE KOMENTARZE
Panie Durczok, paradoksalnie zgubiły pana "znajomości".
Po pierwsze, zrobiłeś serwis ze znajomymi z Fabryki Porcelany, którzy żadnego doświadczenia nie mieli w projektowaniu tego typu serwisów, potem szybka przeróbka, było troche lepiej, ale ten portal dalej odstręcza.
Po drugie, za dużo Durczoka. Ludzie szukają aktualnych newsów lokalnych, a nie biografii i przemyśleń Durczoka, dlatego infokatowice kwitnie, a durczokiada upada. Podobnie katowice.gazeta czy dziennikzachodni. Można było być realną konkurencją dla DZ, bo tam nic sie nie da przeczytać przez nawał reklam, fejkowych autrorów etc.
Po trzecie, ta cała Cichoń nie ma dobrej opinii w innych agencjach, poza tym czemu inne agencje chciałyby kupować reklamy od innej - konkurencyjnej - agencji? Nie znajduję racjonalnego wyjaśnienia.
Mogło być super, ale zgubiła Cie pycha i wszyscy ci ludzie, którzy szeptali ci do ucha dobre rady.
Pracowałem z nim kiedyś. Bardzo zdolny dziennikarz. Jeszcze się odbije.
Ten serwis od początku nie miał szans. Na Śląsku rządzi serwis Dziennika Zachodniego, jest też mocna Wyborcza i Onet. Durczok cały czas miał kompleks wobec nich, szczególnie wobec DZ. Pomysł był dobry, ale słabe wykonanie. Zatrudnił ludzi, którzy w większości Gdzie indziej było w trzecim szeregu (choć nie wszyscy). Nie miał nikogo kto stawiał wcześniej jakiś portal od początku. Ale najmniej na biznesie znał się sam Durczok, a jeszcze mniej znał się na robieniu Internetu. On dopiero chwilę przed Silesionem poznawal Facebooka. No i bardzo słaby zespół reklamy (poza początkowym Nowakiem). Szkoda, bo mógł być sukces.