Broni Jej, bo sam dupę umoczył tym"upierdolonym stołem". Żenada!

Współczesny Nikodem Dyzma broni KK-Z. Oj , gdyby żył Dołęga - Mostowicz miałby gotowy materiał na super powieść a kto wie czy nie gotowy scenariusz na dobry serial a tak ??? Musimy ciągle ogladać "Misia", Rozmowy Kontrolowane", "Nie lubię poniedziałku"'. Sami swoi", 'Nie ma mocnych", 'Kochaj albo rzuć ". :-)

Jakoś w rozmowach z "idiotami z wiejskiej" K.K.Z. potrafi trzymać emocje w cuglach. A tu się nie udało. K.D. też potrafi nie okazywać emocji, chyba, że dotyczy to upapranego stołu.