To rzeczywiście dowód na upadek obyczajów: zaprosić na tak poważną imprezę człowieka, w przypadku którego opis jego pozamerytorycznych „dokonań” zajmuje więcej niż to, co ma do powiedzenia. A ma do powiedzenia, że nie rozumie współczesnego świata i ten go bardzo wkurza. I za jego czasów, to śnieg był bielszy.

A propos rzetelnego dziennikarstwa oraz upadku obyczajów, to dopisany fragment tekstu przypominający problemy zawodowe i prawne red. Durczoka pozostający całkowicie bez związku z jego wypowiedzią w Krynicy jest tego świetnym przykładem. Sprawy Durczoka nie należy zamiatać pod dywan ale wyciągać ją przy każdej okazji i bez kontekstu jest nadużyciem.

Kto tego gnojka zaprasza i cytuje???