A ja czytałam gdzieś indziej ze nie zwolniona a poprowadzi w telewizji publicznej inny program i awansowała :-) ten tekst ani słowa o tym... Tendencyjny...

Mojego kolegę przesunęli z jednego wydziału do drugiego. Wcale mu się to nie podoba. On mówi, że niesłusznie. Jego przełożeni mają inne zdanie. Koledzy są podzieleni. Ci, którzy z nim piją trzymają jego stronę. Inni mówią, że trochę w balona leciał. Gdzie to się dzieje? Nie, nie w mediach. W innej instytucji. Zadziwia tylko, że nikt się tym nie ekscytuje. Poza tym koleżką.

Okazuje się, że JR ma dziurę w życiorysie - lata 2007-2010. Ta dziura nazywa się TVN.