Nie można zniszczyć tego, co jest zniszczone.

W młodości byłem stałym słuchaczem Trójki (audycji muzycznych) oraz RWE (polityka). Obecnie słucham sporadycznie niektórych audycji muzycznych i ewentualnie kulturalnych, bo Trójka będąc radiem publicznym zbyt mocno ulega wpływom polityków. Tzn dziennikarze biją się wyrażać zbyt ostro swoje opinie (poza kilkoma wyjątkami). Nie mam o to pretensji, bo sam nie jestem pewien, na ile byłbym odważny. Można sobie trochę pozwolić na krytykę rządu, gdy przy władzy jest lewica lub PO, bo jako liberałowie ośmieszyliby się ostrą reakcją. Jednak gdy przy władzy jest prawica można być pewnym, że kierując się chrześcijańską nienawiścią zrobi czystkę w PR i TV i usunie dziennikarzy zarówno tych krytycznych do PiS jak i tych, którzy nie wychwalali wodza pod niebiosa. Usunie również publicystów lansujących kulturę nie opartą o wytyczne Episkopatu. Czyli będę mógł słuchać tylko audycji muzycznych, o ile cenzura nie dotknie tej dziedziny sztuki. Są przecież teksty gorszące moherów np. "Rzuciłem palenie i Kościół też...".

Krzysztof Skowroński na prezesa Polskiego Radia, a Marcin Wolski na dyrektora Trójki!