No to zobaczylam odc 5 . Czy tam w ogóle był jakiś scenariusz i reżyser czy oni tak improwizowali dla jaj?
Jola z Opola2018-04-15 23:06
00
Mam nadzieję, że WP jest patronem medialnym serialu, bo jeśli nie, to takimi tekstami zwyczajnie się kompromituje. Ten film jest koszmarnie kiepski i reklamowanie go jako "mrocznego" czy "ambitnego" budzi jedynie pusty śmiech. Scenariusz oparty na kalkach i stereotypach, niezłe (a momentami świetne) zdjęcia, ale poukładane bez ładu i składu. Co gorsza, niekiedy świetne ujęcia są tak bez sensu wydłużane, że budzą irytację i cały czar pryska. Niegłupia muzyka, ale nieumiejętnie wykorzystywana. Wszystkie wątki są łatwiutkie do rozszyfrowania, co nie musi być zarzutem, jeśli motyw walki z demonami przeszłości głównego bohatera zostałby realistycznie ukazany. Tymczasem bardziej wygląda to na zmagania z ciężką grypą, której towarzyszy gorączka i wynikające z niej zwidy (wspólne dzieło reżysera, scenarzysty i aktora). No i ten fatalny dźwięk (szczególnie bolesny w trakcie dialogów), który z arcydzieła zrobiłby koszmar.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Jerzy Schejbal o roli w „Kruku”: każda moja scena jest osadzona na potężnych emocjach, odczuwałem silne napięcie
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (6)
WASZE KOMENTARZE
No to zobaczylam odc 5 . Czy tam w ogóle był jakiś scenariusz i reżyser czy oni tak improwizowali dla jaj?
Mam nadzieję, że WP jest patronem medialnym serialu, bo jeśli nie, to takimi tekstami zwyczajnie się kompromituje. Ten film jest koszmarnie kiepski i reklamowanie go jako "mrocznego" czy "ambitnego" budzi jedynie pusty śmiech. Scenariusz oparty na kalkach i stereotypach, niezłe (a momentami świetne) zdjęcia, ale poukładane bez ładu i składu. Co gorsza, niekiedy świetne ujęcia są tak bez sensu wydłużane, że budzą irytację i cały czar pryska. Niegłupia muzyka, ale nieumiejętnie wykorzystywana. Wszystkie wątki są łatwiutkie do rozszyfrowania, co nie musi być zarzutem, jeśli motyw walki z demonami przeszłości głównego bohatera zostałby realistycznie ukazany. Tymczasem bardziej wygląda to na zmagania z ciężką grypą, której towarzyszy gorączka i wynikające z niej zwidy (wspólne dzieło reżysera, scenarzysty i aktora). No i ten fatalny dźwięk (szczególnie bolesny w trakcie dialogów), który z arcydzieła zrobiłby koszmar.
Klan i smolensk to twój target?