Kwestia abonamentu Owsiaka ma niewielkie znaczenie.

Ważniejsze jest to, że wczoraj nie działo się w kraju nic bardziej masowego, bardziej widocznego ani bardziej godnego wsparcia.
I każdy, kto w ostatnich latach miał okazję odwiedzić porodówki, o tym wie.
Za chwilę Kurski będzie ojcem i jeśli wybierze szpital publiczny, jego dziecko będzie korzystać ze sprzętu WOŚP. Nawet, gdyby nie chciał, ten sprzęt jest wszędzie.

Moje dziecko korzystało z inkubatora, monitora oddechu i badania słuchu z WOŚP. A żona z łóżka przeciwodleżynowego (niestety tylko dwie sale poporodowe miały łóżka od Owsiaka, przed porodem podkładaliśmy karimatę na państwowe sprężyny).

Więc za takie numery, jak wczorajsze udawanie, że nie ma WOŚP, mam ochotę wziąć takiego politykiera za łeb i przeciągnąć go po tych salach na porodówce. Niech patrzy!

Zapomniałem! KTG też było od Owsiaka!

Małość, małość wylewa się z p.Kurskiego, p.Paczuski i ich protektorów. OHYDA!