Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jerzy Bralczyk i Zbigniew Lew-Starowicz w kampanii „Wyłączamy prąd. Włączamy oszczędzanie” (wideo)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (11)
WASZE KOMENTARZE
Kampanii społecznych powinno być w Polsce jak najwięcej! Trzeba włączyć racjonalne myślenie Polaków. Jestem za każdym sposobem upowszechniania wiedzy wśród społeczeństwa. Często niestety trochę "uwstecznionego". Oby więcej takich akcji w różnych płaszczyznach życia!
Kampania jest skrajnie głupia, jej metoda przekazywania danego zagadnienia opiera się na metodzie "mówienia do dzieci" Każdemu kto ją popiera brakuje wiedzy na temat działania i funkcjonowania sieci elektrycznych. I wówczas polecam najpierw edukację a następnie jakiekolwiek wypowiedzi. Bo jeżeli ma ktoś choć odrobinę wiedzy na ww tematy to przynajmniej z zaniepokojeniem patrzy na te kampanię. Sama idea kampanii nie jest zła ale sposób przedstawienia jest wręcz szkodliwy. Bo sposób prezentacji jest prostacki (wyłączenie = oszczędzania) prawda jest taka, że dla portfela nie ma to kompletnie żadnego znaczenia bo wg. takich uśrednionych wyliczeń naładowanie telefonu 3-4 razy w tyg zużywa bagatela całe 0,30 gr no to faktycznie majątek. A poza tym czy ktoś zadał sobie trud sprawdzenia na rachunku elektrycznym za co najwięcej się płaci ? otóż za ..... przesył prądu, następnie za konserwację sieci i urządzeń a za sam prąd (oczywiście zależy od taryfy) nie tak aż wiele. Wiec oczywiście wyłączanie ładowarki z gniazdka jest ważne ale nie ze względu na pobór prądu (ponieważ większość ład. nie zużywa prądu bez obciążenia - a ten który zużywają jest na poziomie mikro amperowym) a ze względów PPOŻ.
Wiec polecam naukę i nie słuchanie bzdur.
Pozdrawiam wszystkich elektryków