Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jerzy Baczyński o „Resortowych dzieciach”: przekroczono granice łajdactwa, będzie więcej pozwów
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (49)
WASZE KOMENTARZE
Czemu teg Baczyński zmienil naziwsko ze Sroka, na Baczyński. Przecież to taki ładny ptaszek sroczka i swoj ogonek chwali .... :-) :-) :-)
W książce jest opisane jak Tygodnik "Polityka" został przejęty w prywatne ręce jakiejś "spółdzielni" i chyba o to naprawdę chodzi. O Baczyńskim nie jest aż tak źle jak sam to przedstawia. Podano, że był to KO "Bogusław" i że kiedyś nazywał się Sroka a ociec był czerwony i zasłużył się w Ludowym Wojsku Polskim. Same fakty. Baczyński nie ma szans w sądzie bo czemu miałby zaprzeczać? I na tym też polega problem "bohaterów" książki. Nie mają jak się sądzić bo w książce są tylko czyste fakty i to oparte na dokumentach. O Pytlakowskim też są tylko fakty. Wychodzi na to, że wstydzą się własnej racy.
Na prawicowych szmaciarzy nie ma silnych.Oni żywią się i swoich zwolenników wyłącznie plotkami i niskich lotów sensacjami.Takie wiadomości może dobre są dla pokrzepienia zwolenników PiS,jednak nie sądzę aby ktoś bardziej inteligentny próbował grzebać w śmieciach.