Doskonały, bezkompromisowy dziennikarz, bodaj najlepszy w kraju, wielokrotnie chwalony przez towarzystwo dziennikarskie, kompas bezstronności, azymut profesjonalizmu, busola dobrych manier. Powinien obowiązkowo prowadzić zajęcia ze studentami na najlepszych uczelniach w kraju i nie tylko.

Przecież programy tego politruka nie różnią się niczym od seansów nienawiści Władimira Sołowjowa czy Olgi Skabiejewej w Rosji. Ten sam poziom absurdu, hejtu i oderwania od rzeczywistości.

Wyjątkowo irytujący gość. Nie ukrywa sympatii do PiS-u, był zresztą członkiem partii w Sopocie przez parę ładnych lat. Z dziennikarstwem nigdy nie miał nic wspólnego, był tylko od zawsze służalnym aparatczykiem PiS-u w mediach, najpierw w Telewizji Republika, później w TVP. Mam nadzieję, że po zmianę władzy w Polsce, i tym samym kierownictwa w mediach publicznych, jego czym prędzej wyrzucą na zbity pysk.