Popołudnie z Radiem Zet jest fatalne. Pogawędki słabych prowadzących z "gościem" było chyba najgorszym posunięciem ze strony kierownictwa.
Tom2018-01-12 10:03
00
Od dawna w Eurozecie bali się momentu, w którym RMF bedzie miał dwukrotną przewagę. Teraz jest 12 - 16. Jeszcze żaden naczelny tego nie dokonał. I to w zaledwie pół roku.
Ale to efekt podejmowania decyzji na podstawie ostatniego szeptu do ucha, nieznajomości stacji i komercji, złych ruchów kadrowych )ulegania wewnętrznemu, wzajemnemu podpier_alactwu), przekonania o swojej nieomylności, czytaj zadufania i postawy: Tera Ku***Ja!, ignorowania ostrzeżeń, które były traktowane jak złośliwości, bo przeciez S. nie znosi krytyki! I wielu innych rzeczy, ktore mozna określić jednym słowem: niekompetencje. Dokąd to zmierza? Na dno. Bo ponad dwukrotna przewaga eremefu oznacza, że Zetka juz sie raczej nie podniesie, choćby "mistrz" zatrudnił tam jeszcze wiecej i więcej swoich koleżanek.
Pytanie odrębne: kto odważył się zatrudnić "mistrza"?
Rododendron2018-01-12 10:31
00
Trójce musiało polecieć, poranną ZD3 zmasakrowano - Lisicki (definicja oślizłego propagandzisty), Rożek (dr fizyki mądrzący się na każdy temat, ale bardzo płytko, a przy tym popełniające straszne błędy gadając o fizyce), brak komentatorów (byli z różnych środowisk, to nie mogło pasować partii...), praktycznie brak przeglądów prasy, słabiutka Kołaczkowska...
Propaganda po 23:00 to jakiś dramat, do tego pomysły typu Brodka, wywalania legend typu Andrus. To nie mogło wyjść na dobre!
I na koniec - to nie jest tak, że słuchacze Trójki zaczynają słuchać RMF. Po prostu przestają słuchać radia w ogóle.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Radio Zet, Jedynka i Trójka z rekordowo niską słuchalnością. Duże wzrosty RMF FM, Eski i PR 24
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (90)
WASZE KOMENTARZE
Popołudnie z Radiem Zet jest fatalne. Pogawędki słabych prowadzących z "gościem" było chyba najgorszym posunięciem ze strony kierownictwa.
Od dawna w Eurozecie bali się momentu, w którym RMF bedzie miał dwukrotną przewagę. Teraz jest 12 - 16. Jeszcze żaden naczelny tego nie dokonał. I to w zaledwie pół roku.
Ale to efekt podejmowania decyzji na podstawie ostatniego szeptu do ucha, nieznajomości stacji i komercji, złych ruchów kadrowych )ulegania wewnętrznemu, wzajemnemu podpier_alactwu), przekonania o swojej nieomylności, czytaj zadufania i postawy: Tera Ku***Ja!, ignorowania ostrzeżeń, które były traktowane jak złośliwości, bo przeciez S. nie znosi krytyki! I wielu innych rzeczy, ktore mozna określić jednym słowem: niekompetencje.
Dokąd to zmierza? Na dno. Bo ponad dwukrotna przewaga eremefu oznacza, że Zetka juz sie raczej nie podniesie, choćby "mistrz" zatrudnił tam jeszcze wiecej i więcej swoich koleżanek.
Pytanie odrębne: kto odważył się zatrudnić "mistrza"?
Trójce musiało polecieć, poranną ZD3 zmasakrowano - Lisicki (definicja oślizłego propagandzisty), Rożek (dr fizyki mądrzący się na każdy temat, ale bardzo płytko, a przy tym popełniające straszne błędy gadając o fizyce), brak komentatorów (byli z różnych środowisk, to nie mogło pasować partii...), praktycznie brak przeglądów prasy, słabiutka Kołaczkowska...
Propaganda po 23:00 to jakiś dramat, do tego pomysły typu Brodka, wywalania legend typu Andrus. To nie mogło wyjść na dobre!
I na koniec - to nie jest tak, że słuchacze Trójki zaczynają słuchać RMF. Po prostu przestają słuchać radia w ogóle.