Niech Prezes zacznie repolonizację od odkupienia i wznowienia Express Wieczornego, który sprzedał Szwajcarom....
Gość 2017-07-02 11:57
00
Ech, łza mi się w oku zakręciła, jak zobaczyłem tu tylu szczerych zwolenników pluralizmu i wolności słowa, które to idee rozkwitały jak tysiąc kwiatów za poprzedniego rządu. Wszystkie trzy główne telewizje jechały po opozycji jak po burej suce, a rozgłośnie radiowe nie chciały być ani trochę gorsze. Graś z Hajdarowiczem w nocy pod śmietnikiem odzyskiwali "Rzeczpospolitą", a Kulczyk na prośbę tegoż Grasia (wykorzystując kontakty ze Springerową) doprowadził do zmiany naczelnego "Faktu". Pięknie było i pluralistycznie więc nic dziwnego, że "Reporterzy bez granic" (chyba przyzwoitości) umieszczali nas wysoko w swoim rankingu.
Pankracy2017-07-02 17:40
00
A mnie się nie podoba taka koncentracja tytułów prasowych w niemieckich rękach.
Bo jesteś ciemny lud i wolisz wzór rosyjski a może i z Korei Płn
Przestań więc kupować niemieckie gazety. Pozyskaj kapitał i załóż polską. I niech ci się wiedzie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Jarosław Kaczyński: wprowadziliśmy trochę pluralizmu, ale w mediach dalej chorobliwa koncentracja
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (41)
WASZE KOMENTARZE
Niech Prezes zacznie repolonizację od odkupienia i wznowienia Express Wieczornego, który sprzedał Szwajcarom....
Ech, łza mi się w oku zakręciła, jak zobaczyłem tu tylu szczerych zwolenników pluralizmu i wolności słowa, które to idee rozkwitały jak tysiąc kwiatów za poprzedniego rządu.
Wszystkie trzy główne telewizje jechały po opozycji jak po burej suce, a rozgłośnie radiowe nie chciały być ani trochę gorsze.
Graś z Hajdarowiczem w nocy pod śmietnikiem odzyskiwali "Rzeczpospolitą", a Kulczyk na prośbę tegoż Grasia (wykorzystując kontakty ze Springerową) doprowadził do zmiany naczelnego "Faktu".
Pięknie było i pluralistycznie więc nic dziwnego, że "Reporterzy bez granic" (chyba przyzwoitości) umieszczali nas wysoko w swoim rankingu.