Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jarosław Kaczyński: media osiągnęły dno w czasie próby puczu sejmowego, dezinformacje m.in. w TVN
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (81)
WASZE KOMENTARZE
faktycznie jakość dziennikarstwa jest problemem. również w tym wywiadzie. Chłopcy zamiast skontrować, zadać trudniejsze pytanie, robią za stojak na dyktafon. A jest sporo okazji, żeby powiedzieć: "Nie!" i uzyskać dobrą interakcję. Niestety tak wygląda większość mediów w tym momencie. Lizanie tyłka. Dziennikarza stał się smutnym propagandysta. Bez względu na opcję. Przypomniał mi się tu wywiad Lisa, Żakowskiego, Władyki i Wołka z Tuskiem w Tok Fm. Premier wyszedł z tego wywiadu z tyłkiem wylizanym wielokrotnie. Dziennikarstwo dziś to PR, usłużni chłopcy na posyłki uważają, żeby nie urazić rozmówcy jakimkolwiek pytaniem, które mogłoby uchodzić za trudne, kłopotliwe. Nie ma bardziej zepsutego środowiska niż polskie dziennikarstwo polityczne. Dziennikarz polityczny to dziś synonim słowa prostytutka. Upadek.
Wywiad w sieci i wszystko jasne.
No jasne: polskość to ty i tobie podobni! (aż strach) A na religii nie uczono, że pycha to grzech, uzurpatorze polskości?!