Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jarosław Jakimowicz o zarzucie molestowania statystki na planie „Zenka”: kłamstwa, idę do sądu
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (11)
WASZE KOMENTARZE
Zakładając raczej nierealny scenariusz, ale jednak taki w której Jakimowicz jest niewinny to mam wrażenie, że takich pozwów i osób nagle wyjdzie więcej. Tylko pojawia się podstawowe pytanie - skoro pewne osoby były przez niego przypuszczalnie molestowane czy dopuszczał się wobec nich do innych czynów, to dlaczego nie robiły nic z tym?
" nie zgłaszała żadnych zastrzeżeń, co do mojego zachowania. Nie zgłaszał ich również nikt inny, kto obecny był podczas kręcenia filmu
Z Weinsteinem było podobnie. Nikt nie zgłaszał, wszyscy wiedzieli. Dopiero jak jedna osoba się odważyła to reszta ruszyła.
Cha, cha Jakimowicz Weinsteinem!