kolejny emeryt w trojce? czy ten facet nie ma marzen? rodziny? na jego miejscu wstydzilbym sie o tym wszystkm pisac, spakowalbym sie i poszedl sobie odpoczac, widac pazernosc na kase jest silniejsza niz rozsadek
smok2013-07-03 23:37
00
Szanowny Panie Januszu, przez lata całe z przyjemnością wsłuchiwałem się w Pańskie audycje.Ba,oczekiwałem na nie.Stworzył Pan wspaniały program:"Dzwonię do pani/pana....itd".Program ewoluował.Początkowo był to program typowo satyryczny.Do dzisiaj wspominam proponowane przez Pana drewniane elektrody do spawania drewna,które oferował Pan zakładom stolarskim.Później audycja zrobiła się poważniejsza i poruszał Pan bardzo ważne i ciekawe sprawy.Doradzał Pan ludziom,przestrzegał przed różnymi przekrętami,pomagał w zrozumieniu zawiłych przepisów.Do dziś pamiętam również Pańskie rozmowy z panią z Ministerstwa Finansów o nazwisku o ile się nie mylę Sobocińska i jej nieco alergiczną reakcję na Pańskie nazwisko. Póżniej,nie wiem z jakich względów rozpoczął Pan cykl pt."Wszystkie pytania świata".Wysłuchałem kilku pierwszych i dałem sobie spokój.Od tamtej pory przestałem już słuchać Pańskich audycji i myślę,że tak postąpiło wielu słuchaczy.Nowy format audycji był zwykłym ble-ble-ble.Zapewne bardzo spadła słuchalność. Dziękuję Panu za wiele uśmiechu,porad i pożytecznych informacji które uzyskałem z programu "Dzwonię do pani/pana w bardzo nietypowej sprawie".Myślę,że blędem było zarzucenie tamtego projektu. Pozdrawiam serdecznie i życzę by znalazł Pan dla siebie jakiś fajny kawałek medialnego tortu.
Jerzy2013-07-04 17:34
00
Nie ma co się oglądać wstecz. nie ma czego żałować. Trzeba pamiętać dobrych ludzi i dobre czasy ale patrzeć do przodu. Pracodawcę zazwyczaj poznaje się w trudnych dla firmy chwilach. Często nie szanują ludzi, po prostu zachowują się jak chamskie cepy. :) Można się pośmiać z takiej bufonady za która nie stoi fachowość i kultura. Ja bym olał takie szefostwo i poszukał innej stacji. Pan Janusz ma akurat nazwisko, więc łatwo znajdzie pracę w innej stacji. Swoja droga to Radio Zet zachowali sie jak idioci, tracą nazwisko, które pozytywnie się kojarzy, tracą kapitał na własne życzenie. A przecież taki kapitał można różnie wykorzystać. Mało słucham radia, radio ZET akurat nie trawie, ale gdy był program pana Janusza to zawsze posłuchałem, czy ciekawy ma temat.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Janusz Weiss: Zwolnienie mnie z Radia ZET to sprawa kuriozalna
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (64)
WASZE KOMENTARZE
kolejny emeryt w trojce? czy ten facet nie ma marzen? rodziny? na jego miejscu wstydzilbym sie o tym wszystkm pisac, spakowalbym sie i poszedl sobie odpoczac, widac pazernosc na kase jest silniejsza niz rozsadek
Szanowny Panie Januszu,
przez lata całe z przyjemnością wsłuchiwałem się w Pańskie audycje.Ba,oczekiwałem na nie.Stworzył Pan
wspaniały program:"Dzwonię do pani/pana....itd".Program ewoluował.Początkowo był to program typowo
satyryczny.Do dzisiaj wspominam proponowane przez Pana drewniane elektrody do spawania drewna,które oferował Pan zakładom stolarskim.Później audycja zrobiła się poważniejsza i poruszał Pan bardzo ważne i ciekawe sprawy.Doradzał Pan ludziom,przestrzegał przed różnymi przekrętami,pomagał w zrozumieniu zawiłych przepisów.Do dziś pamiętam również Pańskie rozmowy z panią z Ministerstwa Finansów o nazwisku o ile się nie mylę Sobocińska i jej nieco alergiczną reakcję na Pańskie nazwisko.
Póżniej,nie wiem z jakich względów rozpoczął Pan cykl pt."Wszystkie pytania świata".Wysłuchałem kilku
pierwszych i dałem sobie spokój.Od tamtej pory przestałem już słuchać Pańskich audycji i myślę,że tak
postąpiło wielu słuchaczy.Nowy format audycji był zwykłym ble-ble-ble.Zapewne bardzo spadła słuchalność.
Dziękuję Panu za wiele uśmiechu,porad i pożytecznych informacji które uzyskałem z programu "Dzwonię do pani/pana w bardzo nietypowej sprawie".Myślę,że blędem było zarzucenie tamtego projektu.
Pozdrawiam serdecznie i życzę by znalazł Pan dla siebie jakiś fajny kawałek medialnego tortu.
Nie ma co się oglądać wstecz. nie ma czego żałować. Trzeba pamiętać dobrych ludzi i dobre czasy ale patrzeć do przodu. Pracodawcę zazwyczaj poznaje się w trudnych dla firmy chwilach. Często nie szanują ludzi, po prostu zachowują się jak chamskie cepy. :) Można się pośmiać z takiej bufonady za która nie stoi fachowość i kultura. Ja bym olał takie szefostwo i poszukał innej stacji. Pan Janusz ma akurat nazwisko, więc łatwo znajdzie pracę w innej stacji. Swoja droga to Radio Zet zachowali sie jak idioci, tracą nazwisko, które pozytywnie się kojarzy, tracą kapitał na własne życzenie. A przecież taki kapitał można różnie wykorzystać. Mało słucham radia, radio ZET akurat nie trawie, ale gdy był program pana Janusza to zawsze posłuchałem, czy ciekawy ma temat.