Jakoś obiektywizm TVNu nikomu nie przeszkadza... dokąd zmierza to Państwo kierowane przez bandytów...

Wszyscy wiedzą nie od dziś, że Jan Pospieszalski jest ostatnią osobą w mediach, którą można posądzić o obiektywizm. Oglądałem wielokrotnie programy Pana Jana i widać wyraźnie, że ich jedynym, nieodwracalnym zadaniem jest potwierdzenie tezy postawionej przez gospodarza.
Prowadzący zwykle ucieka się do złośliwych uwag, przerywania wypowiedzi nie w myśl jedynej słusznej linii, charakterystycznego dla publicystyki TVP podawania odpowiedzi już w treści pytania itp.
Mój dziadek, który nie przebiera w słowach skomentował to mówiąc, że ten prowadzący to jakaś łajza. Nigdy bym się pod tym nie podpisał ale po co ktoś tak nieudolnie chce się zajmować pseudo dziennikarstwem to też tego nie wiem.

i tutaj widać kto dzieli ten naród. I to jeszcze z naszych składek takie coś ma wynagrodzenie. Żenada.