Gdybyście mieli tak nędzne dzieciństwo - gdzie ojca zbierano z rynsztoka o on po pijaku tłukł rodzinę czym i gdzie popadło , też byście byli w permanentnej traumie i jak Kuba, bardzo nerwowi. Ja mu współczuję :(
sąsiadka2017-02-18 17:34
00
Watly mowil o sobie. Prosimy żeby juz nigdy nie pojawial się w publicznej przestrzeni.
sonia2017-02-18 17:48
00
Gdybyście mieli tak nędzne dzieciństwo - gdzie ojca zbierano z rynsztoka o on po pijaku tłukł rodzinę czym i gdzie popadło , też byście byli w permanentnej traumie i jak Kuba, bardzo nerwowi. Ja mu współczuję
no i co w związku z tym?? To jest usprawiedliwienie dla jego zachowania?? Obrażasz w ten sposób setki osób w podobnej życiowej sytuacji, którzy w przeciwieństwie do pana redaktora potrafia sie publicznie zachować. Ja też pochodzę z podobnej rodziny z ojcem alkoholikiem i nie wyzywam ludzi, a gdyby pani przeżyła taki dramat jak alkoholik w rodzinie choć przez miesiąc, to wiedziała by pani ze dzieci takiego człowieka starają się za wszelką cenę nie krzywdzić innych ale pomagać. Oczywiście są wyjątki ale należy ważyć słowa a trauma nie usprawiedliwia złych uczynków- boinaczej powoli takie osoby schodzą na ścieżke swoich rodziców alkoholików
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Jakub Wątły: żałuję, że zniżyłem się do poziomu Wolskiego i Pietrzaka, obnażyłem hipokryzję prawicy ws. języka nienawiści
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (115)
WASZE KOMENTARZE
Gdybyście mieli tak nędzne dzieciństwo - gdzie ojca zbierano z rynsztoka o on po pijaku tłukł rodzinę czym i gdzie popadło , też byście byli w permanentnej traumie i jak Kuba, bardzo nerwowi. Ja mu współczuję :(
Watly mowil o sobie. Prosimy żeby juz nigdy nie pojawial się w publicznej przestrzeni.
no i co w związku z tym?? To jest usprawiedliwienie dla jego zachowania?? Obrażasz w ten sposób setki osób w podobnej życiowej sytuacji, którzy w przeciwieństwie do pana redaktora potrafia sie publicznie zachować. Ja też pochodzę z podobnej rodziny z ojcem alkoholikiem i nie wyzywam ludzi, a gdyby pani przeżyła taki dramat jak alkoholik w rodzinie choć przez miesiąc, to wiedziała by pani ze dzieci takiego człowieka starają się za wszelką cenę nie krzywdzić innych ale pomagać. Oczywiście są wyjątki ale należy ważyć słowa a trauma nie usprawiedliwia złych uczynków- boinaczej powoli takie osoby schodzą na ścieżke swoich rodziców alkoholików