Mrozińskiego i Webera już nie ma, pewno pan Prowadzący postarał się, by młodsi i lepiej śpiewający nie robili mu konkurencji... Pozostał Wilk. Wygląda jakby właśnie wyszedł z obory z pogodnym uśmiechem kretyna na twarzy. Gdyby na planie była sprzątaczka, Janowski wpadłby w zachwyt, jak to ma w zwyczaju:) Ciekawe kiedy poprowadzi telezakupy?

Autorem powyzszego komentarza jest pewnie nie kto inny jak owy Mrozinski. Nos jak kartofel, przecietny glos z parciem na szklo jak malo kto.

Mysle ze stawianie w jednym zdaniu webera i mrozinskiego jest dosyc niestosowne i krzywdzace dla jarka.