Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
UKE ma problem z namierzeniem piratów w FM. „Nadajniki bezobsługowe”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (34)
WASZE KOMENTARZE
Przyznaje, że byłem kiedyś piratem. Radio nazywało się P ierwsze I nteresujące R adio A matorskiej T wórczości. Były to lata 1996 - 2002 kiedy to zdobywało się wiedzę, schematy, części i doświadczenie samemu. Wertowanie książek, czasopism itp. Konstruowanie nadajnika i anteny, kodera stereo, miksera audio to była fascynacja. Dużo wiedzy i doświadczenia się zebrało ile zabawy przy tym. Potem montowanie radia samochodowego Safari na rowerze podłączonego do dynama i sprawdzanie zasięgu..... To były czasy.....
Nadajniki bezobsługowe to były jeszcze za czasów Radia Solidarność - cała audycja szła z magnetofonu umieszczonego razem z nadajnikiem np. w maszynowni windy.
Tutaj chodziło o to, że komercyjni nadawcy mają nadajniki niskiej mocy i są problemy z odbiorem legalnych stacji. Za to piratów można słuchać bez problemu, bo posiadają nadajniki o wyższej mocy w lepszych lokalizacjach. I do tego stosują wolną częstotliwość w okolicy :D