Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Nadawca kilkunastu kanałów telewizyjnych powalczy o kilka koncesji radiowych
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (16)
WASZE KOMENTARZE
czyli jednak trochę tych częstotliwości wolnych w FM jest, czy to wina Tuska czy zasługi PiS?
W Polsce zatrzymał się czas. Jak można wydawać koncesje na częstotliwości o mocy 100 do 200 Watt jeżeli można byłoby nadawać w całym kraju z nadajników o mocy 10 – 25 kW. Wiadomo już dzisiaj, że jest to inwestycja w przeszłość. Na zachodzie wyłączają nadajniki tak małej mocy, bo korzystanie z nich nie ma sensu. Nawet jeżeli rynek polski jest opóźniony o 5 lat, to wiadomo już dzisiaj jak ukształtuje się za parę lat. Wpierw padały stacje w USA, w Europie próbuje się powstrzymać erozję rynku radiofonii wchodząc w DAB+. W Polsce nawet nie ma pomysłu na przyszłość radiofonii.
Każda nowa częstotliwość ogranicza zasięg już wykorzystywanej częstotliwości. Jest to po prostu zaśmiecanie eteru. Dla rozgłośni nie jest ważne, że zwiększa zasięg tylko, że może pokazać, że zwiększyła. Gwóźdź do trumny radiofonii wbija krajowa rada z opłatami nie adekwatnymi do sytuacji na rynku. Na każdą wolną częstotliwość są chętni. Rynek niby działa. Przesunięcie udziałów jest tylko możliwe za pomocą DAB+.