czyli jednak trochę tych częstotliwości wolnych w FM jest, czy to wina Tuska czy zasługi PiS?
Ala ma Kota2023-03-31 10:36
126
W Polsce zatrzymał się czas. Jak można wydawać koncesje na częstotliwości o mocy 100 do 200 Watt jeżeli można byłoby nadawać w całym kraju z nadajników o mocy 10 – 25 kW. Wiadomo już dzisiaj, że jest to inwestycja w przeszłość. Na zachodzie wyłączają nadajniki tak małej mocy, bo korzystanie z nich nie ma sensu. Nawet jeżeli rynek polski jest opóźniony o 5 lat, to wiadomo już dzisiaj jak ukształtuje się za parę lat. Wpierw padały stacje w USA, w Europie próbuje się powstrzymać erozję rynku radiofonii wchodząc w DAB+. W Polsce nawet nie ma pomysłu na przyszłość radiofonii.
To ja nikt inny2023-03-31 10:45
1011
czyli jednak trochę tych częstotliwości wolnych w FM jest, czy to wina Tuska czy zasługi PiS?
Każda nowa częstotliwość ogranicza zasięg już wykorzystywanej częstotliwości. Jest to po prostu zaśmiecanie eteru. Dla rozgłośni nie jest ważne, że zwiększa zasięg tylko, że może pokazać, że zwiększyła. Gwóźdź do trumny radiofonii wbija krajowa rada z opłatami nie adekwatnymi do sytuacji na rynku. Na każdą wolną częstotliwość są chętni. Rynek niby działa. Przesunięcie udziałów jest tylko możliwe za pomocą DAB+.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Nadawca kilkunastu kanałów telewizyjnych powalczy o kilka koncesji radiowych
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (16)
WASZE KOMENTARZE
czyli jednak trochę tych częstotliwości wolnych w FM jest, czy to wina Tuska czy zasługi PiS?
W Polsce zatrzymał się czas. Jak można wydawać koncesje na częstotliwości o mocy 100 do 200 Watt jeżeli można byłoby nadawać w całym kraju z nadajników o mocy 10 – 25 kW. Wiadomo już dzisiaj, że jest to inwestycja w przeszłość. Na zachodzie wyłączają nadajniki tak małej mocy, bo korzystanie z nich nie ma sensu. Nawet jeżeli rynek polski jest opóźniony o 5 lat, to wiadomo już dzisiaj jak ukształtuje się za parę lat. Wpierw padały stacje w USA, w Europie próbuje się powstrzymać erozję rynku radiofonii wchodząc w DAB+. W Polsce nawet nie ma pomysłu na przyszłość radiofonii.
Każda nowa częstotliwość ogranicza zasięg już wykorzystywanej częstotliwości. Jest to po prostu zaśmiecanie eteru. Dla rozgłośni nie jest ważne, że zwiększa zasięg tylko, że może pokazać, że zwiększyła. Gwóźdź do trumny radiofonii wbija krajowa rada z opłatami nie adekwatnymi do sytuacji na rynku. Na każdą wolną częstotliwość są chętni. Rynek niby działa. Przesunięcie udziałów jest tylko możliwe za pomocą DAB+.