Po co większa przepływność, jeżeli tylko jedna czwarta ludzi poniżej 30 roku życia słucha jeszcze radio. To się już nie zmieni. A czym starszy jesteś, tym gorzej słyszysz. Młodzi często słuchają tylko dla tego radio, bo towarzyszą starszej osobie. Sami nie posiadają odbiorników. Trzeba ciąć koszt dystrybucji i przełożyć go na wiele stacji. Jeżeli konsumenci chcieliby jakość dźwięku, to nie ściągaliby pliki mp3 z sieci. Sami konsumenci rozstrzygnęli, nie rzucili się na DSR w dobrej jakości a na mp3 z 128 kbps.
Nie rozumiem podejścia polegającego na wdrażaniu DAB+ na zasadzie dużo i byle jak. Mamy wystarczające zasoby częstotliwości (gdyby przenieść MUX8 do UHF i przeznaczyć całe pasmo VHF na DAB+), aby zrobić to dobrze (w przeciwieństwie do wielu krajów). W przeszłości KRRiT i specjaliści w tzw. Zielonej Księdze WYRAŹNIE wypowiedzieli się jaka powinna być minimalna przepływność stacji, aby nie była gorsza od dzisiejszegoFM, i powinniśmy się trzymać tych wytycznych (i nie jest to ani proponowane dziś 96 kbps dla MUXa krajowego czy niemieckie 72 kbps). KRRiT nie powinna ulegać lobbystom, którzy w d**** mają interes słuchaczy i zależy im tylko na maksymalnym obniżeniu kosztów i maksymalnym zwiększeniu liczby stacji, aby mieć większą przestrzeń reklamową. Kijowa jakość dźwięku (zwłaszcza w porównaniu z tymi samymi stacjami nadającymi w internecie) to strzelanie sobie samemu w stopę i jedna z przyczyn, która w przyszłości wyeliminuje cały ten DAB+. Radio analogowe miało zasadniczą przewagę, iż jakość dźwięku nie była racjonowana. Wszystkie rozgłośnie nadają z tą samą, PEŁNĄ jakością dźwięku. I nie obrażaj osób po 30-tce czy 40-tce i nie traktuj ich jak idiotów, którym słoń na ucho nadepnął.
Precz z lobbistami2023-12-04 20:14
101
Zapraszam do Szczecina przy dobrej pogodzie odbieram ok 100 stacji w DAB+ oczywiście większość z Niemiec , nie chcecie takiego wyboru stacji ?
Mitem jest twierdzenie, iż gdyby w Polsce nawet jakimś cudem powstało te 100 stacji radiowych, to dostaniemy bogaty przekrój jakościowych stacji tematycznych zorientowanych na poszczególne gatunki muzyczne (np. osobna stacja dla fanów jazzu, osobna dla fanów muzyki metalowej czy osobna dla miłośników country). Prędzej dostaniemy kilkadziesiąt klonów Eski, Supernova i podobnych gniotów emitujących podobną muzyką (głównie pop i disco polo) i naszpikowanych reklamami + wybór lokalnych stacji religijnych. Przy ograniczonym rynku reklamowym takie 100 rozgłośni będzie maksymalnie cięło koszty (playlista z komputera, spikerzy ograniczeni do MINIMUM). Co do jakości dźwięku. Ludzie nie są tak głusi, jak się niektórym wydaje. I raczej szybko połapią się, iż DAB+ (96 kbps) gra wyraźnie gorzej od Spotify, Tital, Youtube Music czy Apple Music.
Realizm2023-12-04 20:29
61
Czy jeżeli gdzieś jest zasięg DAB+ tylko na antenie DACHOWEJ, to władze uznają, że zasięg jest i nie trzeba tam lokalnego nadajnika? Zmuszanie ludzi do instalowania anten do radia na dachach to anachronizm rodem z lat 70-tych.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Polskie Radio: W 2024 roku kolejnych 26 stacji nadawczych DAB+
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (38)
WASZE KOMENTARZE
Nie rozumiem podejścia polegającego na wdrażaniu DAB+ na zasadzie dużo i byle jak. Mamy wystarczające zasoby częstotliwości (gdyby przenieść MUX8 do UHF i przeznaczyć całe pasmo VHF na DAB+), aby zrobić to dobrze (w przeciwieństwie do wielu krajów).
W przeszłości KRRiT i specjaliści w tzw. Zielonej Księdze WYRAŹNIE wypowiedzieli się jaka powinna być minimalna przepływność stacji, aby nie była gorsza od dzisiejszegoFM, i powinniśmy się trzymać tych wytycznych (i nie jest to ani proponowane dziś 96 kbps dla MUXa krajowego czy niemieckie 72 kbps).
KRRiT nie powinna ulegać lobbystom, którzy w d**** mają interes słuchaczy i zależy im tylko na maksymalnym obniżeniu kosztów i maksymalnym zwiększeniu liczby stacji, aby mieć większą przestrzeń reklamową.
Kijowa jakość dźwięku (zwłaszcza w porównaniu z tymi samymi stacjami nadającymi w internecie) to strzelanie sobie samemu w stopę i jedna z przyczyn, która w przyszłości wyeliminuje cały ten DAB+. Radio analogowe miało zasadniczą przewagę, iż jakość dźwięku nie była racjonowana. Wszystkie rozgłośnie nadają z tą samą, PEŁNĄ jakością dźwięku.
I nie obrażaj osób po 30-tce czy 40-tce i nie traktuj ich jak idiotów, którym słoń na ucho nadepnął.
Mitem jest twierdzenie, iż gdyby w Polsce nawet jakimś cudem powstało te 100 stacji radiowych, to dostaniemy bogaty przekrój jakościowych stacji tematycznych zorientowanych na poszczególne gatunki muzyczne (np. osobna stacja dla fanów jazzu, osobna dla fanów muzyki metalowej czy osobna dla miłośników country). Prędzej dostaniemy kilkadziesiąt klonów Eski, Supernova i podobnych gniotów emitujących podobną muzyką (głównie pop i disco polo) i naszpikowanych reklamami + wybór lokalnych stacji religijnych. Przy ograniczonym rynku reklamowym takie 100 rozgłośni będzie maksymalnie cięło koszty (playlista z komputera, spikerzy ograniczeni do MINIMUM). Co do jakości dźwięku. Ludzie nie są tak głusi, jak się niektórym wydaje. I raczej szybko połapią się, iż DAB+ (96 kbps) gra wyraźnie gorzej od Spotify, Tital, Youtube Music czy Apple Music.
Czy jeżeli gdzieś jest zasięg DAB+ tylko na antenie DACHOWEJ, to władze uznają, że zasięg jest i nie trzeba tam lokalnego nadajnika? Zmuszanie ludzi do instalowania anten do radia na dachach to anachronizm rodem z lat 70-tych.