Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Kanały MWE stawiają na własne seriale, nadawca buduje zespół. „Dołączą do nas ludzie z doświadczeniem w kreacji i produkcji”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (9)
WASZE KOMENTARZE
Mamy już lipiec, a Winnicki chce mieć gotowe pierwsze seriale fabularne na jesień kompletując dopiero zespół kreatywny? Fantasta i optymista. Nawet, jeśli miałby to być początek grudnia, to już teraz powinny być przygotowane scenariusze i ekipa filmowa powinna przystąpić powoli do pracy. Produceni popularnych telenowel zwykle jak kręcą to z wyprzedzeniem 3-4 miesięcznym do emisji, ale mają gotowy content i aktorzy grają swoje role często od wielu lat. Przygotowując nowy serial od zera, należy doliczyć okres kolejnych miesięcy na przygotowanie - pisanie scenariuszy i wybranie w castingu aktorów. Profesjonalni aktorzy i twórcy po szkołach teatralno-filmowi mają swoją cenę i poniżej dniówki nie zejdą. Potrzebują minimum 500-1000 zł za dzień. Do trzeba mieć ekipę - operatorów, scenografów, charakteryzacji, dźwiękowców, sprzęt do kręcenia, koszty budowy scenografii i wynajmu powierzchni. Chyba, że mówimy o tanich paradokumentach, które kręcimy amatorsko.
"Między innymi w Antena HD oglądać można było takie tytuły, jak: „Święta wojna”, „Tata, a Marcin powiedział”, „Matki, żony i kochanki”.
Przypominam - Antena to kanał, który dostał koncesję jako przeznaczony dla emerytów.
Ja stawiam na to, iż Winnicki mówiąc "seriale" ma na myśli tanie i tandetne paradokumenty.