Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Rankomat radzi, jak nie przepłacić za OC (wideo)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (5)
WASZE KOMENTARZE
Ania Lucińska jest w tej reklamie przepiękna. Można oglądać raz za razem tylko dla niej.
Kiedyś zaatakowałem Rankomat za tą reklamę, bo panienka z małpim uporem dwukrotnie mówiła, że oszczędzamy o PUŁOWĘ. Wreszcie po kilku miesiącach moich ataków, wyślizgano z reklamy pana Januszka, a panienka zaczęła mówić (prawie) prawidłowo POŁOWĘ. Ale w obecnej wersji, zastosowano zbliżenie, gdzie bardzo wyraźnie widać, że zrobiono ja na odtrąbione. Usta ma pomalowane fatalną szminką, w dodatku zauważalnie sztucznie poszerza się wargę górną, co widać bardzo dokładnie. A żeby było jeszcze śmieszniej - lewa, (a z jej strony prawa) strona tej wargi jest pomalowana krzywo z zacięciami i szerzej od reszty. Rozumiem jakieś potknięcia w charakteryzacji do "bitwy pod Grunwaldem". Ale tu, w jednej krótkiej reklamie, z jedną osobą, tak spieprzyć makijaż? To się nadaje tylko do śmietnika. Panienka dość ładna, ale ten makijaż ma zrobiony jak podrzędna tirówka. Na co - w końcu chyba sie tam oglądała - powinna się absolutnie nie zgodzić.
Panie Cieszyński, nie włożył pan żadnego wysiłku w tą rekalmę. Ratuje ją bowiem tylko dziewczyna, ale ją też pan spieprzył fatalnym makijażem. Zatem do roboty. Ludzie są pamiętliwi. Jak widzą takiego knota reklamowego, nie wierzą zbytnio jej przesłaniu. Chyba, że o to wam chodzi.