Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jak finansować media publiczne? “W Polsce abonament najniższy w Europie”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (27)
WASZE KOMENTARZE
Tak, tak, mój Gerwazeńku - rzekł woźny Protazy. Tak, tak, panie Przewodniczący! Każdy musi uzasadnić sens swego istnienia w "przestrzeni medialnej". Niech pan powoła do życia RUCH i stanie na jego czele, w słusznej walce o prawo do prowadzenia działalności misyjnej, w kraju i za granicą. KRRiT, konstytucyjny organ, który bez najmniejszej szkody dla obywateli Rzeczpospolitej można zlikwidować w ciągu 24 godzin, po przeszło rocznej działalności, wyprodukowała projekt zmian w ustawie medialnej, urągający Konstytucji, aktom normatywnym niższego rzędu, zasadom logicznego myślenia i zdrowemu rozsądkowi. Przerażająca jest umysłowa atrofia dostojników i urzędników Rady (to właśnie dlatego Polska nie może odpowiedzieć na wiele pytań), która usiadła, pomyślała i wymyśliła, jak wymusić dodatkowe opłaty z tutułu posiadania urządzeń odbiorczych (do zestawu obowiązkowego, proponuję dorzucić telefony - też mają internet, radio, a za chwilę wszystkie będą miały telewizję - nie nadążacie panowie) w domach, samochodach, pociągach, samolotach, kaskach narciarskich, zegarkach i na motocyklach). Pytam, czy np. PKP, jako firma, płaci abonament od każdego odbiornika tv na dworcach i w poczekalniach? To może dorzucimy parę zł do ceny biletów i wprowadzimy peronówki. Każdy, kto kupił telewizor, radio itd. zapłacił już producentowi, importerowi, hurtownikowi, pośrednikowi i punktowi sprzedaży, a oni z kolei zapłacili fiskusowi odpowiednie podatki. Inkryminowany abonament nie nosi i nigdy nie nosił cech podatku. To zwykły haracz, i jako taki jest sprzeczny z Konstytucją. Produkcję programów tv dobrej jakości mogą zapewnić TYLKO ich twórcy, opłacani wg rynkowych (także zmiennych) stawek. Profesjonaliści, a nie zasiadający w radach i krążący po korytarzach zamku na Woronicza aktywiści i politrucy koordynatorzy. Żadna zwyczajna, tj. rynkowa, firma na świecie takich radców i doradców nie zatrudni, ponieważ niczego nie stworzą, za to snują intrygi, zwane polityką. Ich miejsce jest w urzędach, a nie na rynku. Jeśli ktoś umie grać na giełdzie, to gra i wygrywa, a nie pisze o tym naukowe dysertacje. Biurokratyczna nadbudowa, rodem z ubiegłego stulecia, ciągle szuka uzasadnienia dla swojego istnienia. Taki jest, panowie, wasz cel, zatem złóżcie rym i załóżcie team: www.politrucy.pl
Ps. Prezydent i premier mają rację z powodów logicznych i politycznych. Wszak przysięgali stać na straży praw Rzeczpospolitej. Salus Respublicae suprema lex, esto!
Tak, tak, mój Gerwazeńku - rzekł woźny Protazy. Tak, tak, panie Przewodniczący! Każdy musi uzasadnić sens swego istnienia w "przestrzeni medialnej". Niech pan powoła do życia RUCH i stanie na jego czele, w słusznej walce o prawo do prowadzenia działalności misyjnej, w kraju i za granicą. KRRiT, konstytucyjny organ, który bez najmniejszej szkody dla obywateli Rzeczpospolitej można zlikwidować w ciągu 24 godzin, po przeszło rocznej działalności, wyprodukowała projekt zmian w ustawie medialnej, urągający Konstytucji, aktom normatywnym niższego rzędu, zasadom logicznego myślenia i zdrowemu rozsądkowi. Przerażająca jest umysłowa atrofia dostojników i urzędników Rady (to właśnie dlatego Polska nie może odpowiedzieć na wiele pytań), która usiadła, pomyślała i wymyśliła, jak wymusić dodatkowe opłaty z tutułu posiadania urządzeń odbiorczych (do zestawu obowiązkowego, proponuję dorzucić telefony - też mają internet, radio, a za chwilę wszystkie będą miały telewizję - nie nadążacie panowie) w domach, samochodach, pociągach, samolotach, kaskach narciarskich, zegarkach i na motocyklach). Pytam, czy np. PKP, jako firma, płaci abonament od każdego odbiornika tv na dworcach i w poczekalniach? To może dorzucimy parę zł do ceny biletów i wprowadzimy peronówki. Każdy, kto kupił telewizor, radio itd. zapłacił już producentowi, importerowi, hurtownikowi, pośrednikowi i punktowi sprzedaży, a oni z kolei zapłacili fiskusowi odpowiednie podatki. Inkryminowany abonament nie nosi i nigdy nie nosił cech podatku. To zwykły haracz, i jako taki jest sprzeczny z Konstytucją. Produkcję programów tv dobrej jakości mogą zapewnić TYLKO ich twórcy, opłacani wg rynkowych (także zmiennych) stawek. Profesjonaliści, a nie zasiadający w radach i krążący po korytarzach zamku na Woronicza aktywiści i politrucy koordynatorzy. Żadna zwyczajna, tj. rynkowa, firma na świecie takich radców i doradców nie zatrudni, ponieważ niczego nie stworzą, za to snują intrygi, zwane polityką. Ich miejsce jest w urzędach, a nie na rynku. Jeśli ktoś umie grać na giełdzie, to gra i wygrywa, a nie pisze o tym naukowe dysertacje. Biurokratyczna nadbudowa, rodem z ubiegłego stulecia, ciągle szuka uzasadnienia dla swojego istnienia. Taki jest, panowie, wasz cel, zatem złóżcie rym i załóżcie team: www.politrucy.pl
Ps. Prezydent i premier mają rację z powodów logicznych i politycznych. Wszak przysięgali stać na straży praw Rzeczpospolitej. Salus Respublicae suprema lex, esto!
Boską wg danych Nielsena AGB oglądało o połowę mniej widzów niż mówi Braun. A TVP przeszła na mocy jego decyzji na dane AGB, więc niech nie ściemnia, że to taki sukces. Nie jest tak., ze można bezkarnie powoływać się na dane, które akurat pasują. TVP znała, że dane AGB są ok, więc Boską oglądał nie co piąty, ale co dziesiąty widz. Kropka