Porażająca wypowiedź Jacka Żakowskiego. Wystarczyło, że jego kolega z redakcji wyraził absolutnie odmienne zdanie na ten konkretny temat, by zmieszać go z błotem. Moja opinia na temat p. Jacka zjechała mocno w dół. Nie chodzi tutaj o to, czy Wróbel miał rację (nie widziałem spektaklu), ale o wolność słowa. Polega ona także na szanowaniu ludzi mających odmienne zdanie, co prowadzi również do szacunku dla jego motywacji. W tym wypadku p. Jacek nie tylko skrytykował wypowiedź p. Jana, ale też przypisał mu mało szlachetne intencje. Myślenie plemienne - mało inteligentne. Dzisiaj naprawdę nie można wypowiedzieć własnego zdania, innego niż przypisane do plemienia, nie będąc z góry przygotowanym na kubeł pomyj wylewanych przez współplemieńców?

wolność słowa wg. Żakowskiego&spółki: tylko wtedy kiedy masz takie samo zdanie jak my, jak masz inne to jesteś faszystą, pisiorem, homofobem, rusofobem, eurofobem i w ogóle fobem...

Mów co chcesz, Janku! Bylebyś tylko mówił to, co my chcemy usłyszeć.