W notce biograficznej Targalskiego na tylnej okładce nie ma nic o tym, że był członkiem PZPR. Lustruje innych do trzeciego pokolenia, a własnej przeszłości się wstydzi? Mieć dziadków czy rodziców komuchów to jedno, ale z własnej woli zostać "towarzyszem" to nie los, tylko zwykłe ku*ewstwo.

Tutaj ich boli :)

http://www.empik.com/bestsellery

Kilka dni temu sprawdzałem bestsellery i Sapek z Brownem przebijali sprzedaż "Resortowych", a tu taka niespodzianka. Chyba ludzie usłyszeli o procesie, pamiętają casus biografii Wałęsy (ocenzurowanej) i Kapuścińskiego (wstrzymanej) i chcą kupić książkę póki jest jeszcze dostępna w oryginale.