Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jacek Sobala nowym prezesem Polskiego Radia. „Uspokoi sytuację”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (55)
WASZE KOMENTARZE
Ano właśnie, dlaczego pan Edward i pani Ewa jeszcze nie wystąpili z kolejnym listem w imieniu pracowników, trochę smutnych z powodu odejścia wspaniałej prezes Barbary ale uradowanych przecież nowym, jeszcze światlejszym przywództwem. Proponuję zacząć tak: Straciliśmy kapitana, który wiódł radiową łajbę przez wzburzony ocean, ale niebiosa zesłały nam admirała. Witamy cię admirale! Prowadź nas przez wzburzony ocean itd... Kochani, do dzieła, załoga czeka na wasz kolejny popis :-)
Kolego, ile ty masz lat? 70? Chcesz, żeby trójka umarła wraz z tobą? Program musi się zmieniać i dopasowywać do słuchaczy, inaczej spełni się sen maćka konserwy i będzie misyjny program, którego nikt nie słucha. Ja słucham trójki od ponad 30 lat, pamiętam pierwszą listę przebojów ale rozumiem, że to se ne wrati. Radio musi się zmieniać. I tak jest lata swietlne przed komercją. A że ulubione audycje lecą nocą? Technika poszła do przodu, można ich odsłuchać później, kiedy się chce.
... i dlatego uważam, że tacy słuchacze jak Ty są współodpowiedzialni za równię pochyłą, na której są media publiczne. Jeżeli ktoś mówi o misji, to od razu uważasz, że chodzi o jakieś strasznie niszowe rzeczy, których słuchać będzie promil słuchaczy - łyknąłeś, bez popitki, propagandę decydentów, którzy chcą komercjalizacji mediów publicznych (kasa, Misiu, kasa) oraz marketingową ściemę ludzi pracujących dla przemysłu fonograficznego ("skoro artysta nie ma kontraktu z dużą wytwórnią, to znaczy, że jest kiepski"). Misja to również różnorodność, poszerzanie horyzontów, więc - łopatologicznie wyjaśniam - że granie 30 razy tego samego kawałka jest mniej misyjne (różnorodne) niż granie 30 różnych. Że oprócz tego, co grają media komercyjne i obecna Trójka, każdego roku powstają tysiące nowych utworów - w ramach różnych gatunków. Wytłumacz ten Wasz dualizm i podwójne standardy - przeszkadza Wam skrzywienie polityczne radia, tj. nadobecność "dziennikarzy", polityków itp. chwalących jeden obóz a jednocześnie nie przeszkadza Wam skrzywienie ws. muzycznych? Powiem więcej, gdyby dziennikarskie politruki-spadochroniarze przenieśli do swojej pracy mechanizmy stosowane przez niektórych współpracowników z redakcji muzycznej, to wtedy byście dopiero zobaczyli, co to jest przeginanie pały, bo ich idole polityczni nie wychodziliby z budynku na Myśliwieckiej...
@ "I tak jest lata swietlne przed komercją."
A samochód ciężarowy jest większy niż sportowy! Kiedy do Was - fajnosłuchaczy - dotrze, że medium publiczne i misyjne to zupełnie inny segment rynku i totalną durnotą jest ocenianie kondycji danego medium poprzez porównywanie go z mediami komercyjnymi?! Inny właściciel, inny cel, inne finansowanie. Ciężarówka, autokar, samochód sportowy - wszystkie są autami, ale służą zupełnie innym celom. Zupełnie inne segmenty rynku. Poruszasz się po skrajnościach. Poza tym przyjmij do wiadomości, że medium publiczne oferujące komercyjne treści to najzwyczajniej nieuczciwa konkurencja na rynku reklamowym - dopóki radio publiczne jest współfinansowane z reklam i abonamentu. Przyjmij też do wiadomości, że to tło, czyli media komercyjne odeszły od tzw. ambitniejszych treści (przypomnij sobie pierwsze lata RMFu czy ZETki) i tylko dlatego psucie Trójki jest mniej widoczne, bo na bezrybiu i rak ryba. Trójka misyjna spokojnie może mieć słuchalność na poziomie 8-12%. Większa nie będzie i być nie musi, bo większość społeczeństwa ma inne potrzeby. Poza tym medium misyjne ma działać w długim okresie, tj. wychowywać sobie słuchaczy, zarażać bakcylem a nie podbierać mediom komercyjnym, zbliżając się do nich ofertą programową.
@ "Ja słucham Trójki od ponad 30 lat".
Cóż, przykro mi, bo ja również, więc, idź wchodzić - stażem - na ambicję, gdzie indziej. Obecna Lista to z jedna z najsłabszych pozycji muzycznych - do bólu wtórna i przewidywalna. I kto uważa, że trzeba iść do przodu - Ty, kierujący się wyłącznie sentymentem do Listy, czy ja uważający, że pożera ona własny ogon? Lista Przebojów Trójki to powinna być audycja, która potrafi wykreować przebój, odnaleźć utwór mający potencjał przeboju, a jednocześnie nie będący singlem, który w tym samym czasie wchodzi na listy w kilkudziesięciu krajach, bo płyta została wydana przez globalną korporację fonograficzną. I tylko tego mi brak z czasów świetności Listy - standardów, a nie sentymentów czy mamoniowatości. Trójka powinna się zmieniać, ale zachowując swój standard. Trójki nie powinno porównywać się z mediami komercyjnymi, a jeżeli już, to z samą sobą, a konkretniej z wizją tego, co powinna robić. Może Cię zaskoczę, ale uważam, że Polskie Radio od lat jest jednym z najlepszych mediów misyjnych, nie tylko w Europie. Nadal znacznie bardziej otwartym na nowości, za którymi nie stoją duże budżety promocyjne niż media zachodnie, w tym ta jedna z najbardziej cenionych radiofonii na literę B. Wiem to również od muzyków z różnych krajów i dziennikarzy, którzy chwalą nasze rozgłośnie. I dlatego tak bardzo mnie wkurza psucie Polskiego Radia. I dlatego tak bardzo wkurzają mnie ugotowani - jak ta przysłowiowa żaba - fajnosłuchacze w roli tzw. pożytecznych idiotów...
Laskowski chciał zrobić fajnoradio pod tzw. rynek, słuchaczy - zakończyło się to totalną żenadą ofertową, kadrową i... również rynkową. Trójka Skowrońskiego, który wrócił do koncepcji radia autorskiego miała wyższą słuchalność niż owa "rynkowa" Laskowskiego. Przypomnij sobie, jak Sobala zaorał misyjną BISkę - jakoś rynek nie docenił... rynkowego radia publicznego.
Uświadom sobie jedną prostą rzecz - Trójka komercyjna nie wygra z mediami komercyjnymi, bo zwyczajnie te drugie są w tej robocie, tj. w robieniu komercji, lepsze. Atutem Trójki była i będzie misyjność - tak i w myśl podstawowej reguły rynku: wyróżnij się lub giń. Na tle komercji można wyróżnić się misyjnością. Paradoksalnie Trójka ma łatwiej, bo ma swój segment rynku i nie musi się z nikim ścigać. Po prostu - wystarczy robić swoje.
@ "A że ulubione audycje lecą nocą? Technika poszła do przodu, można ich odsłuchać później, kiedy się chce."
Sobala i każdy inny szef może Ci odpowiedzieć, że Twoich ulubionych redaktorów, których zwolni też będziesz mógł - dzięki technice - posłuchać w innych mediach... Przecież nie powinno Ci to robić różnicy, gdzie ich usłyszysz, nieprawdaż? Człowieku, nie kompromituj się - wiesz, co to interakcja ze słuchaczem w czasie rzeczywistym? Że to właśnie jest pójście z duchem czasów? Porównaj Trójkowe audycje, które leciały/lecą z puszki z tymi, których autorzy byli w kontakcie ze słuchaczami w trakcie trwania programu. Kompletnie nie czujesz klimatu Trójki - słuchasz od 30 lat, ale nie słyszysz! Chcesz mieć radio towarzyszące, plumkające, bez absorbowania uwagi, to słuchaj ponad 200 mediów komercyjnych w naszym kraju... Do wyboru, do koloru! Ale nie grzeb Trójki razem z politrukami. Oni nie potrzebują Twojego wsparcia, dadzą sobie radę sami. Poza tym zrobią to lepiej niż ty...