Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jacek Olechowski: Standardy przy przetargach nieco się poprawiły, ale i tak pozostaje wiele do zrobienia
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (6)
WASZE KOMENTARZE
Jacku, czy teraz wystarczy mniej dać, żeby zdobyc klienta?
"Przetargi są najbardziej emocjonującym elementem biznesu reklamowego"
chyba dla hazardzistów.
mnie emocjonuje jak odplamy dużą kampanie FMCG a po klku dniach spływją raporty z kas
"...w ostatnich latach bardzo poprawiły się standardy w tym zakresie" - pytam się, co się poprawiło??? czy ten człowiek w ogóle wie jak funkcjonuje rynek reklamy w Polsce? Szanowny Panie nic się nie poprawiło w przetargach..masz znajomości = masz wygrany przetarg. Szukasz frajera, żeby dostarczył pomysły, bo prezesik się czepia, to organizujesz przetarg, zapraszasz 10 agencji i masz multum pomysłów. Klienci wykorzystują agencje, bo wiedzą jaka jest sytuacja na rynku. Ciągle słyszę szantażyk w stylu: jak nie uda wam się zrobić tego na dziś, to będziemy zmuszeni wziąć inną agencję. Dziadostwo!
A! jeszcze jedno....Panie Redaktorku z wirtualnych mediów, Brainshake nie zrobił "afery" o to, że przegrał przetarg, tylko o to, że klient naciągał ich na kolejne koszty, podróże etc. wiedząc, że działania marketingowe będzie prowadził "ze starą" agencją. Perfidnie narżnął ich na koszty, dlatego oni stanowczo zaczęli domagać się zwrotu przynajmniej części z nich. Ka pe wu teraz?!