Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jacek Kurski: TVP zorganizuje festiwal polskiej piosenki w innym mieście, hańba prezydenta Opola
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (96)
WASZE KOMENTARZE
PIS ma wyjątkowo słabe kadry, szczególnie ws. muzycznych. Pojęcia nie mają o tym, co zrobić z Jedynką i Trójką. Pojęcia nie mają o tym, co zrobić z Opolem. A zadanie wyjątkowo banalne, bo wystarczyło wrócić do jakości, tj. odkręcić to, co wywinięto w ciągu ostatnich 17-20 lat. Kurski, gdyby miał elementarne pojęcie o tym, co dzieje się w polskiej muzyce - poza kartą dań kilku największych wytwórni, playlist największych rozgłośni i recenzji na kilku największych portalach niemuzycznych - olałby tzw. "gwiazdy", które właśnie zaczynają żerowisko na dniach miast itp. iwentach z publicznej kasy a zaprosiłby nowe twarze, których nie brakuje w naszym kraju. Nadal świetnie ma się piosenka autorska i poezja śpiewana, muzyka folkowa, alternatywna - i wcale nie mam tu na myśli jakichś ekstremalnych czy niszowych dźwięków wyłącznie dla miłośników gatunku. Zobaczcie jaka pięknie słuchacze i muzycy (z kompletnie różnych środowisk) wspominają ŚP Zbigniewa Wodeckiego - bo był świetnym rzemieślnikiem, bo miał duszę artysty, bo był sobą, bo nie gwiazdorzył. Uważam, że obecnie marnuje się takie talenty - wręcz działa cały mechanizm negatywnej selekcji. Paradoksalnie 20-30 lat temu ciekawej, wartościowej muzyce było znacznie łatwiej się przebić niż obecnie.
Panie Kurski, rusz Pan głową, bo rozwiązanie jest banalne.
"Jana Pietrzaka, wybitnego barda polskiej wolności" jak to przeczytałam to poplułam ekran ze śmiechu. Dla młodszego pokolenia przypominam że po wprowadzeniu Stanu Wojennego, ten pan był jednym z nielicznych "kabareciarzy" którzy nader często i chętnie występowali w TVP.
PIS ma wyjątkowo słabe kadry, szczególnie ws. muzycznych. Pojęcia nie mają o tym, co zrobić z Jedynką i Trójką. Pojęcia nie mają o tym, co zrobić z Opolem. A zadanie wyjątkowo banalne, bo wystarczyło wrócić do jakości, tj. odkręcić to, co wywinięto w ciągu ostatnich 17-20 lat. Kurski, gdyby miał elementarne pojęcie o tym, co dzieje się w polskiej muzyce - poza kartą dań kilku największych wytwórni, playlist największych rozgłośni i recenzji na kilku największych portalach niemuzycznych - olałby tzw. "gwiazdy", które właśnie zaczynają żerowisko na dniach miast itp. iwentach z publicznej kasy a zaprosiłby nowe twarze, których nie brakuje w naszym kraju. Nadal świetnie ma się piosenka autorska i poezja śpiewana, muzyka folkowa, alternatywna - i wcale nie mam tu na myśli jakichś ekstremalnych czy niszowych dźwięków wyłącznie dla miłośników gatunku. Zobaczcie jaka pięknie słuchacze i muzycy (z kompletnie różnych środowisk) wspominają ŚP Zbigniewa Wodeckiego - bo był świetnym rzemieślnikiem, bo miał duszę artysty, bo był sobą, bo nie gwiazdorzył. Uważam, że obecnie marnuje się takie talenty - wręcz działa cały mechanizm negatywnej selekcji. Paradoksalnie 20-30 lat temu ciekawej, wartościowej muzyce było znacznie łatwiej się przebić niż obecnie.
Panie Kurski, rusz Pan głową, bo rozwiązanie jest banalne.