Pan Przewodniczący lobbuje od dawna na rzecz prywatnego podmiotu organizując spotkania, na które zaproszenia wysyła prywatna firma. Dziwna sytuacja, naprawdę. Internet to otwarta sieć więc o jakim obowiązku udostępniania sygnału jest tu mowa? Internet to nie zamknięta kablówka. Nic nikomu nie trzeba sobie zapewniać, bo nie ma bariery wejścia. To nowe badanie to też jakaś kombinacja. Szef firmy, która wygrała przetarg na pilotaż jest zatrudniony teraz w KRRiT. O co chodzi z tym RPD, to tylko Pan Przewodniczący raczy wiedzieć...

Myślę, że wszystkie programy z ogólnodostępnych MUX-ów powinny być dostępne za darmo w aplikacji oficjalnej KRRiTV. I jak ktoś ma problem z zasięgiem nadajnika to przez Internet by mógł odbierać.

Człowiek, którego charakteryzuje "nieznajomość rozległej tematyki medialnej", kieruje największym polskim publikatorem? Czyż to nie dziwne?