Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jacek Hugo-Bader pożegnał się z „Gazetą Wyborczą”. Przeszedł na emeryturę
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (22)
WASZE KOMENTARZE
O, to mój ulubieniec! Autor pamiętnych słów: Co prawda nic mi nie zrobili, ale jak patrzyli.
Mitoman z dobrym piórem.
No, dobrze. Byłem zbyt surowy. Uznaję, że facet przynajmniej starał się bezpośrednio, na własne oczy zobaczyć uczestników Marszu Niepodległości. To wcale nie jest oczywiste wśród dziennikarzy. Docieranie do źródeł, to chyba staromodne. Teraz liczą się opinie i "emocje".
A przy okazji. Jak się spisaliście w tym roku - Krużganki! Było zimno, ale można wytrzymać. Lepiej, kiedy Marsz zaczynał się o 12.00. Podziwiam ludzi, którzy zabrali małe dzieci. Pozdrawiam faceta z rodziną na rowerach. Doliczyłem się czwórki. Wyrazy uznania dla straży marszałkowskiej za spokojne zabezpieczenie grup kontrmanifestantów. Ja wymiękłem przy końcu mostu Poniatowskiego. Nie zszedłem pod stadion. Może w przyszłym roku będę do końca. Do czego zachęcam wszystkich, którym nasza ojczyzna nie jest obojętna.