Wyczuwam nutę zazdrości w komentarzach. Podejrzewam, że nikogo z Was ( po przyjacielsku czy nie) do pracy by nie przyjął :) :)
Krytycy i prześmiewcy: znajomość poprawnej polszczyzny już macie, a teraz "liźnijcie" troszkę psychologii, to dowiecie się dlaczego trudno jest UCZCIWIE pracować z przyjacielem ( szczególnie w stosunkach szef-podwładny).
Cóż, cieszenie się lub przynajmniej inspirowanie sukcesami innych to trudna sztuka, prawda????

Bardzo przyjemny człowiek w tej branży...

...miło, że się to zdarza.

pedalio...